Po raz siódmy żużlowcy rywalizujący o Indywidualne Mistrzostwo Europy pojawią się na starcie w Gustrowie. Zawody rozgrywane na tamtejszym bardzo specyficznym, czarnym torze zawsze dostarczają emocji i niezwykłych zwrotów wydarzeń.
Specyfika owalu we wschodnich Niemczech polega na tym, że nawierzchnia jest czarna, a tor zaskakuje zwłaszcza jeśli chodzi o umiejscowienie linii start/meta. Jest ona zdecydowanie cofnięta w stosunku do innych torów przez co dojazd do pierwszego łuku jest bardzo długi. Za to czas przejazdu z wyjścia z drugiego wirażu do mety dzielą ułamki sekund. Wszyscy zawodnicy wiedzący o co chodzi w Gustrowie szykują bardzo często decydujące akcje na piorunujący atak na wyjściu z ostatniego wirażu.
Odkąd cykl Tauron SEC zaczął być rozgrywany, żużlowcy gościli tam już sześć razy. Na podium pojawiał się dwukrotnie jeden z dzisiejszych faworytów Janusz Kołodziej, Dwa razy tego zaszczytu dostąpił również jego kompan Krzysztof Kasprzak. Jednak ostatnie lata to nieustannie dobra passa Leona Madsena z Danii, który w Gustrow dorobił się już pseudonimu "zawsze drugi". Na tej pozycji kończył trzy ostatnie turnieje; przy czym w roku covidowym 2020 zawody nie doszły do skutku.
Rok temu największy puchar zgarnął Piotr Pawlicki, zaś za jego plecami poza wspomnianym Madsenem skończyli Patryk Dudek i Bartosz Smektała.
Powtórka z rozrywki czyli decydująca rozgrywka pomiędzy wspomnianymi zawodnikami wcale nie jest wykluczona, zaś same zmagania niewątpliwie dostarczą kibicom wielu emocji. Z Kołodziejem o zwycięstwo może powalczyć na przykład Smektała, który już wczoraj dał przedsmak ścigając się zawzięcie i ostatecznie pokonując "Janka" w bezpośrednim pojedynku w meczu Unii Leszno z Włókniarzem Częstochowa.
Transmisję ze zmagań drugiej rundy SEC będzie można zobaczyć w TVP Sport, od godziny 18:45.
