
Czasem tajemnicza, czasem szpetna. Bydgoska starówka
Ulica Pod Blankami, Długa, Przyrzecze, Jana Kazimierza. Na powierzchni kilku kilometrów kwadratowych turysta przybywający do Bydgoszczy może odkryć zarówno to, co najpiękniejsze w bydgoskim Starym Mieście, jak i te miejsca, które rażą brzydotą. Kamieniczki z XVIII wieku są przyklejone do szczątków średniowiecznych murów obronnych miasta. Nieopodal obok siebie stoją ka domy późniejsze, z XIX i początku XX wieku. Piękne, odnowione budynki, o które wspierają się rozpadające rudery. Ot, bydgoski tygiel.

Czasem tajemnicza, czasem szpetna. Bydgoska starówka
Ulica Pod Blankami, Długa, Przyrzecze, Jana Kazimierza. Na powierzchni kilku kilometrów kwadratowych turysta przybywający do Bydgoszczy może odkryć zarówno to, co najpiękniejsze w bydgoskim Starym Mieście, jak i te miejsca, które rażą brzydotą. Kamieniczki z XVIII wieku są przyklejone do szczątków średniowiecznych murów obronnych miasta. Nieopodal obok siebie stoją ka domy późniejsze, z XIX i początku XX wieku. Piękne, odnowione budynki, o które wspierają się rozpadające rudery. Ot, bydgoski tygiel.

Czasem tajemnicza, czasem szpetna. Bydgoska starówka
Ulica Pod Blankami, Długa, Przyrzecze, Jana Kazimierza. Na powierzchni kilku kilometrów kwadratowych turysta przybywający do Bydgoszczy może odkryć zarówno to, co najpiękniejsze w bydgoskim Starym Mieście, jak i te miejsca, które rażą brzydotą. Kamieniczki z XVIII wieku są przyklejone do szczątków średniowiecznych murów obronnych miasta. Nieopodal obok siebie stoją ka domy późniejsze, z XIX i początku XX wieku. Piękne, odnowione budynki, o które wspierają się rozpadające rudery. Ot, bydgoski tygiel.

Czasem tajemnicza, czasem szpetna. Bydgoska starówka
Ulica Pod Blankami, Długa, Przyrzecze, Jana Kazimierza. Na powierzchni kilku kilometrów kwadratowych turysta przybywający do Bydgoszczy może odkryć zarówno to, co najpiękniejsze w bydgoskim Starym Mieście, jak i te miejsca, które rażą brzydotą. Kamieniczki z XVIII wieku są przyklejone do szczątków średniowiecznych murów obronnych miasta. Nieopodal obok siebie stoją ka domy późniejsze, z XIX i początku XX wieku. Piękne, odnowione budynki, o które wspierają się rozpadające rudery. Ot, bydgoski tygiel.