(fot. Anatol Griniewicz)
- Żałuję, że już trudniej się do niego dostać - mówi jedna z pacjentek. - Wiem, że teraz przyjmuje pacjentów w poradni dziecięcej. - Podobno czasami przyjmuje też dorosłych. Ale już trudniej się do niego dostać na wizytę. Bardzo żałuję. Pamiętam, że właśnie on świetnie ustawił mi leki na nadciśnienie. Teraz proszę mojego lekarza, by zapisywał mi właśnie je, bo tylko one tak dobrze na mnie działają.
Anatol Griniewicz pracuje w Polsce od kilku lat. Przyjechał z Ukrainy, gdzie był dyrektorem jednego z większych szpitali. Przeprowadził się do Polski do małego miasteczka, ale nie żałuje decyzji. Mimo naszych ciągłych żalów o służbie zdrowia ocenia, że warunki pracy w Polsce są znacznie lepsze niż na Ukrainie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Przyglądamy się odmienionej Viki Gabor. Pytają 16-latkę o nowy kolczyk
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach
- Loska pochłania lody na środku ulicy. Zero litości dla słodkiego rożka [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel już wie, że nie wygra "TzG"?! Wiemy, na kogo stawia stacja