17-letni czerszczanin kilka godzin po wyjściu z zakładu poprawczego dopuścił się kolejnego przestępstwa.
17-latek wyszedł z zakładu poprawczego w piątek o 15.00. Kilka godzin później był już w Czersku i szykował się do rozboju. - Około 20.00 obserwował w centrum dwóch młodych chłopców - informuje Renata Konopelska, rzeczniczka chojnickiej policji. - Widział, jak jeden z nich wysyłał sms-a.
17-latek śledził chłopców, a w pewnym momencie, gdy się rozdzielili, poszedł za tym z telefonem komórkowym. Napadł na niego, zagroził pobiciem, wyrwał telefon komórkowy i uciekł.
- Zdarzenie zostało nagrane przez monitoring - mówi Konopelska. - Napastnik został przez policjantów zatrzymany tego samego dnia. Decyzją prokuratora trafił do zakładu poprawczego.