Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czersk. To był wysoki koszt wolności

ANNA KLAMAN
Witold Jankowski-Burczyk na spotkaniu Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego opowiadał o przeszłości - działalności opozycyjnej i losie emigranta w Stanach Zjednoczonych.

O zasługach Witolda Jankowskiego-Burczyka, czerszczanina, który przez lata walczył z systemem komunistycznym, pisaliśmy już wcześniej w "Pomorskiej". Niedawno zresztą Jankowski-Burczyk odbierał w Belwederze Brązowy Krzyż Zasługi przyznany przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tak podziękowano mu za piękną opozycyjną kartę w PRL-u, która skończyła się karą więzienia podczas trwania stanu wojennego.

Jankowski aresztowany został 23 grudnia 1981 r., a na mocy dekretu o stanie wojennym 19 stycznia 1982 r. katowicki sąd skazał go na trzy lata i sześć miesięcy więzienia. Ostatecznie czerszczanin na wolność wyszedł wcześniej, ale był nękany notorycznie przez służby bezpieczeństwa. Wyjściem z potrzasku była emigracja do Stanów Zjednoczonych. Pierwszym przystankiem dla rodziny Burczyków było sanatorium w Bawarii, gdzie spędziła dziesięć dni. W listopadzie 1983 r. wylądowali na lotnisku w Norwalk w stanie Iowa. Najpierw trafili do małej miejscowości Des Moines (2 tys. mieszkańców). Na początek pomocą służyła Kongregacja Chrześcijańska Norwalk Christian Church. Emigrantami politycznymi interesowała się miejscowa prasa, gdzie pojawiły się takie tytuły, jak "Wysoki koszt wolności", a Jankowski był zapraszany do liceum, gdzie w kilku klasach maturalnych opowiadał o historii Polski, rozbiorach i "Solidarności", czy do lokalnej telewizji do programu "Doświadczenia emigranta". Jankowski-Burczyk odnalazł się w Stanach, na ile tylko mógł. Pracował m.in. w gazetach, był też pracownikiem socjalnym.

Tęsknota za ojczyzną dała o sobie znać, więc po latach wrócił do ojczyzny i rodzinnego miasta.
Dodajmy, w 1993 r. wskutek rewizji nadzwyczajnej Sąd Najwyższy w Warszawie anulował wyrok z 1982 r. A w 2007 r. Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej poprosiła go o złożenie zeznań przeciwko prokuratorowi w Katowicach, który oczerniał jego rodzinę, księży, religię i kolegów. Teraz Jankowski poświęca wolny czas małej ojczyźnie, zbiera m.in. fotografie starego Czerska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska