O spotkaniu przedstawiciela Vapo z burmistrzem poinformował "Pomorską" Henryk Mollin, przewodniczący rady nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chojnicach. - Jesteśmy coraz bliżej przejęcia kotłowni przez tą firmę - powiedział. - Myślę, że strony dojdą wkrótce do porozumienia.
Mollin nadal utrzymuje, że dzięki nowemu dostawcy ciepło będzie tańsze o ok. 30 proc. Tymczasem przed nadmiernymi oczekiwaniami przestrzega burmistrz. - Z mojej rozmowy z przedstawicielem tej firmy wynika, że dopiero po roku od uruchomienia działalności okaże się, jakie będą oszczędności na dostarczanym cieple - mówi.
Przypomnijmy, Vapo, jeżeli ostatecznie podpisze umowę ze Spółdzielnią, produkować będzie ciepło z peletów. Zakład Usług Komunalnych, obecny dostawca, ma kotłownię na gaz, który tani nie jest.
Zakład Usług Komunalnych chce dostać za kotłownię 700 tys. zł. To wartość księgowa. - Nie otrzymaliśmy od Vapo konkretnej oferty - mówi Jankowski. - Póki to się nie stanie, nie rozpoczną się właściwe negocjacje.
Dotychczasowe rozmowy z firmą dotyczyły raczej zorientowania się, czy czerska inwestycja ma perspektywy rozwojowe. Vapo chciałoby pozyskać także nowych klientów poza samą Spółdzielnią. Widoki na to są, choćby nowe obiekty, które powstają na pobliskiej działce byłego tartaku.
Do tematu wrócimy.
