Zawałem i śmiercią zakończyła się niedzielna przejażdżka 68-letniego mężczyzny po ulicach Czerska.
Kierowca zdążył jeszcze zatrzymać samochód.
- Ze wstępnych informacji od lekarzy wynika, że mężczyzna miał zawał podczas jazdy. Zdążył jeszcze tylko zatrzymać samochód na poboczu drogi - mówi nadkom. Jan Kościuk, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w samochodzie.