
Czerwono mi. Antyjedenastka 26. kolejki PKO Ekstraklasy wg GOL24
Antyjedenastka 26. kolejki PKO Ekstraklasy. W tym tygodniu do naszego zestawienia trafiło się kilku brutali. Zdarzyło się też paru "pozorantów", którzy przez cały swój występ nie wyróżnili się absolutnie niczym. Kto nie podołał w 26. serii gier?

Dusan Kuciak (Lechia Gdańsk)
Aż cztery z sześciu celnych strzałów Zagłębia wpadło do siatki. To nie za dobrze świadczy o słowackim bramkarzu, zwłaszcza że mógł on zachować się lepiej przy co najmniej jednym trafieniu.

Kamil Pestka (Cracovia)
Wystąpił od pierwszej minuty w roli obowiązkowego młodzieżowca. Jego występ był mocno przeciętny, bardziej zależało mu na skopaniu rywala niż ambitnej grze w piłkę. Parę razy nie zachował się najlepiej w defensywie.

Luka Marić (Arka Gdynia)
Przy golu Gjertsena dla Wisły Płock w ogóle nie wyskoczył do główki. Przegrał na własne życzenie pojedynek z Sheridanem, co bezpośrednio doprowadziło do strzału innego zawodnika z Płocka. Mariciowi dostaje się za brak ambicji.