Mężczyzna został odnaleziony w lutym 2012 roku w szałasie pasterskim przez tatrzańskich leśników. Miał liczne odmrożenia. Znany był jako "człowiek z gór".
Te odmrożenia były tak dotkliwe, że lekarze musieli mu amputować kończyny. Przez ponad rok weteran walczył też z rakiem i PTSD, czyli zespołem stresu bojowego.
- Mogę potwierdzić, że Włodzimierz N. zmarł na chorobę niezwiązaną z PTSD - powiedział w rozmowie z tvn24.pl komandor Janusz Walczak, szef departamentu prasowego MON.
Włodzimierz N. brał udział w misjach w Iraku jako członek Centralnej Grupy Działań Psychologicznych stacjonującej w Bydgoszczy.
Czytaj: Mężczyzna znaleziony w Tatrach służył w bydgoskiej jednostce
Czytaj e-wydanie »