https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czołowi kolarze przejadą nad Lutryną

Paweł Kędzia
Czesław Lang i Leszek Piasecki odwiedzili  wczoraj Tadeusza Fuksa, żeby porozmawiać  o tegorocznym Tour de Pologne.  Organizatorzy chwalą sobie współpracę z  przedstawicielami Jabłonowa Pomorskiego.
Czesław Lang i Leszek Piasecki odwiedzili wczoraj Tadeusza Fuksa, żeby porozmawiać o tegorocznym Tour de Pologne. Organizatorzy chwalą sobie współpracę z przedstawicielami Jabłonowa Pomorskiego. Paweł Kędzia
Honchar, Ekimov, Brochard, Etxebarria, Popovych oraz Bodrogi - tych kolarzy znamy z relacji Tour de France czy Giro d Italia. 14 września zawalczą o lotną premię w Jabłonowie Pomorskim.

     Od tego roku Tour de Pologne zalicza się do ekskluzywnej grupy wyścigów Pro Tour, obok tak znanych wyścigów jak Tour de France, Giro dItalia i Vuelta a Espana.
     W regionie kolarze przejadą drogami Bratiana do Nowego Miasta Lubawskiego i dalej przez Marzęcice, Wawrowice, Nową Wieś do Jabłonowa Pomorskiego i przez Mileszewy do Wąbrzeźna.
     Wczoraj w jabłonowskim magistracie gościli Czesław Lang i Leszek Piasecki, organizatorzy tegorocznego Tour de Pologne.
     Tutaj kolarze zawalczą o lotną premię Kredyt Bank. Za ten przywilej miasto zapłaciło prawie 10 tys. złotych (dokładnie 7,5 tys. plus VAT).
     Organizatorzy nie boją się o bezpieczeństwo kolarzy na odcinku od Płowęża do Nowej Wsi, gdzie droga jest nie dość, że wąska to jeszcze w złym stanie.
     - Faktycznie nie jest to super komfortowy odcinek jeśli chodzi o jazdę na rowerze. Niemniej jednak nie ma dziur, co jest najistotniejsze, a że asfalt jest chropowaty... to się zdarza - wyjaśnia Leszek Piasecki, współorganizator Tour de Pologne.
     Jak dodaje Marek Buchalski, pracownik urzędu, drogi są w miarę możliwości remontowane. Dodatkowo na kilka dni przed przejazdem kolarzy trasa będzie skontrolowana. Ponadto w przeddzień wyścigu pracownicy komunalni oczyszczą trasę m.in. z kamieni i piasku, które stanowią zagrożenie dla delikatnych opon kolarzówek.
     - Nie mamy obaw, że zostanie jakaś dziura, która uniemożliwi przejazd czy sprawi jakieś niebezpieczeństwo dla kolarzy - kwituje urzędnik.
     Organizatorzy nie obawiają się także wąskich zakrętów, prawie pod kątem prostym. - Przyjeżdżają tu profesjonaliści i na pewno sobie poradzą - zapewnia Czesław Lang.
     Wczorajsi goście chwalą sobie współpracę z urzędnikami.
     - Przyjemnie współpracuje się z takimi ludźmi. Wykazują bardzo duże zaangażowanie, podobnie jak miasta na całej trasie wyścigu. Nie mniej jednak odnosimy się ze szczególnym uznaniem dla Jabło-nowa Pomorskiego, bo widać, że przykładają się do tego. Z przyjemnością gościmy na tym terenie - zapewniają organizatorzy.
     Niestety, najprawdopodobniej Jabłonowo nie załapie się na transmisję telewizyjną, bynajmniej nie w "jedynce", gdzie relacja zaczyna się o 13.56. Tymczasem kolarze pojawią się planowo ok. 13.30. Jednak Tour relacjonować będą także inne telewizje oraz radiostacje w tym RMF FM, partner wyścigu.
     Tegoroczny Tour będzie jednak można oglądać w Internecie. Jak tłumaczy Czesław Lang internauci będą mogli wybrać na przykład, z której kamery chcą śledzić zmagania kolarzy.
     **

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska