Cztery piramidy z palmiarnią wyrosną w podbydgoskim Myślęcinku. Mają przyćmić inne w kraju.

Po zburzeniu budynków został odsłonięty rozległy teren, na którym miałaby wyrosnąć inwestycja za kilkanaście milionów złotych.

Miasto pomoże?

Bożena Hennig, rzecznik LPKiW zaznacza, że budowa palmiarni może ruszyć dopiero, gdy znajdzie się zewnętrzny inwestor strategiczny:

- Prowadzimy obecnie rozmowy z kilkoma potencjalnymi fundatorami tej budowy - mówi Hennig. - Nie mogę jeszcze zdradzić szczegółów, obowiązuje mnie tajemnica. Mamy nadzieję, że rozmowy zakończą się w nieodległej przyszłości.

O jakiej przyszłości mówi Bożena Hennig? O miesiącach, czy latach? - Tego zwyczajnie jeszcze nie wiem. Nie chcę zmyślać ani składać żadnych deklaracji.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że część kosztów budowy palmiarni miałoby ponieść miasto. - Zarząd leśnego parku musi najpierw przedstawić kompletny projekt budowy - wyjaśnia Bolesław Grygorewicz, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Dopiero wtedy, na walnym zgromadzeniu zaakceptujemy pomysł, bądź stwierdzimy, że na jego realizację możemy jeszcze poczekać.

W nowoczesnej oprawie

Wstępne plany budowy palmiarni w Myślęcinku już istnieją. Przy ulicy Konnej mają powstać cztery szklane pawilony w kształcie piramid. Najmniejszy z nich miałby bok długości 15, a największy - 50 metrów. W najbardziej okazałym pawilonie byłyby przezentowane właśnie palmy.

- Wysokość tej szklanej piramidy sięgałaby trzydziestu metrów - tłumaczy Hennig. - Okazy storczyków i kaktusów znalazłyby się w dwóch nieco mniejszych budowlach, mierzących po piętnaście metrów wysokości. Natomiast roślinność śródziemnomorską będzie można podziwiać w pawilonie ośmiometrowym.

Zarząd LPKiW chce, by bydgoska palmiarnia przyćmiła inne tego typu budowle w kraju. - To nie ma być po prostu wielka szklarnia. Taka konstrukcja byłaby na pewno o wiele tańsza. Zależy nam jednak na tym, by był to obiekt wyróżniający się i w pełni nowoczesny - dodaje Hennig.

Rower z oranżerii

Nieopodal pola golfowego w Myślęcinku ma też powstać klub sportowy dla odwiedzających park. - Zamierzamy powiązać te dwie inwestycje - mówi rzecznik LPKiW. - Klub mieściłby się w specjalnej oranżerii. Będzie tam można m.in. wypożyczyć rower. Chcielibyśmy utworzyć tam małe spa. W tej sprawie również prowadzimy rozmowy z inwestorami.