Budowa autostrady w pobliżu Włocławka ruszy lada dzień. Umowy z wykonawcami zostały podpisane kilka tygodni temu. A-1 będzie budowana przez dwa lata. To będzie dobry czas dla gmin, przez które przebiegać będzie inwestycja. Zarobią właściciele kwater, ale też na zwiększenie obrotów liczą sklepikarze.
Władze gmin spodziewają się także tego, że gdy rozpocznie się inwestycja spadnie bezrobocie, gdyż firmy budujące autostradę zatrudniać będą także pracowników z terenu.
Przedstawiciele firm, które wygrały przetarg już kontaktują się z gminami i robią rozeznanie, na jaką bazę lokalową mogą liczyć, interesują się terenami, gdzie mogłyby ustawić kontenery, sprzęt.
Tymczasem władze Włocławka zabiegają o to, żeby za dwa lata, gdy autostrada zostanie zbudowana, korzystali z niej także dojeżdżający do pracy w mieście mieszkańcy gmin.
Włocławek jest miastem, dla którego autostrada A1 stanowić będzie naturalną obwodnicę. - Aby wykorzystać w pełni potencjał tego rozwiązania komunikacyjnego, niezbędne jest umożliwienie miejscowym kierowcom korzystania z autostrady w nieskrępowany sposób - uważa prezydent Pałucki.
W związku z tym, że rząd proponuje zmiany, które umożliwią zwolnienie z opłat właścicieli samochodów osobowych i motocykli za korzystanie autostrad na odcinkach znajdujących się w okolicach miast, prezydent wystąpił o ujęcie w katalogu odcinków objętych zwolnieniami część autostrady blisko Włocławka.
- Uważam, że zwolnienie z opłat za przejazd samochodami osobowymi pomiędzy węzłem Brzezie a węzłem Kowal, pozwoli na jeszcze lepsze wykorzystanie j drogi oraz pozytywnie wpłynie na rozwój gospodarczy Kujaw oraz stolicy tego subregionu, jaką jest Włocławek - napisał do ministra Andrzej Pałucki.
Na sesji Rady Miasta w tej sprawie interpelował wcześniej radny Władysław Skrzypek.
