Fundacja Pozytywne Inicjatywy z Pucka, która prowadzi 46 żłobków, także w naszym regionie, nadal może liczyć na wsparcie burmistrza, który zapowiada, że jest skłonny specjalnie zwołać sesję Rady Miejskiej pod koniec lipca, żeby przegłosować dotację dla niej.
W Chojnicach są dwa żłobki fundacji - ten na ul. Człuchowskiej ma 11 dzieci, na Tucholskiej - 13. Poza tym jest jeszcze placówka żłobkowa w Klawkowie, która opiekuje się 10. maluchami.
Miasto już wcześniej pomagało fundacji, bo miała ona lukę w korzystaniu z unijnego wsparcia z programu "Maluch". Dotacja z ratusza wynosiła 240 zł na dziecko, a rodzice płacili 570 zł za swoją pociechę, więc w konsekwencji wychodziło na to, że korzystanie z tych miniżłobków jest tańsze niż posyłanie dzieci do żłobka miejskiego, który skądinąd nie ma nieograniczonych mocy przerobowych. Zwykle jest tam długa lista rezerwowa.
- Chciałbym wdrożyć system dotacyjnego finansowania żłobków - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Przedłożę radzie miejskiej propozycję, by na każde dziecko było to 250 zł, do naszego żłobka, przypomnę, dotacja wynosi aż 450 zł.
Burmistrz chciałby, żeby radni podjęli decyzję jeszcze w tym miesiącu, a dotacja mogłaby być przekazywana z mocą od 1 lipca. Przypomina, że skoro miasto dofinansowuje niepubliczne przedszkola, to dlaczego nie miałoby robić tego samego z żłobkami?
Czytaj e-wydanie »