Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy na trasie Łysomice-Lubicz będzie w końcu bezpieczniej?

Paweł Marwitz
fot. autor
Po naszej interwencji, na skargi mieszkańców o TIRach wypadających z drogi i zagrażających ich życiu, droga została wyrównana. Ale do poczucia bezpieczeństwa przez mieszkańców jeszcze trochę brakuje.

Najpierw w trybie pilnym usunięte zostały koleiny. To jedna z przyczyn, przez którą pojazdy wypadały z drogi na okoliczne skwery, chodniki i ogródki. Szczęśliwie obyło się bez ofiar, ale dopiero ta czarna seria zmobilizowała odpowiednie służby do działania. Okazało się, że można stan nawierzchni, przynajmniej doraźnie, szybko poprawić.

Po fragmencie drogi wojewódzkiej nr 552 w rejonie Łysomic jeździ się już bezpieczniej.
Poza tym doraźnym działaniem, na chodnikach, wzdłuż trasy, drogowcy zaczęli wymieniać barierki z łańcuchami na bardziej solidne bariery stalowe.

Od wypadków do spotkania
Niebezpieczne wydarzenia na trasie wojewódzkiej były też pretekstem do spotkania władz gminy Łysomice, przedstawicieli Zarządu Dróg Wojewódzkich, urzędu marszałkowskiego i policji. - Omówiliśmy na spotkaniu problem bezpieczeństwa na tej trasie - wyjaśnia Piotr Kowal, wójt gminy Łysomice.

- Postulujemy nałożenie nowej nakładki asfaltowej na sfrezowanej nawierzchni oraz zabezpieczenie techniczne tego odcinka. Potrzebne jest poszerzenie chodnika oraz ustawienie odpowiednich znaków ograniczających prędkość.

Przedstawiciele gminy zwrócili się również do policji o wzmożenie ilości kontroli radarowych na tym odcinku, aby wymóc na kierowcach zdjęcie nogi z gazu. W tym mogłyby pomóc również słupy radarowe, o które wnioskuje gmina.

Przeszkodą są finanse?

- Zrealizowanie tych zadań zależne jest od możliwości finansowych - tłumaczy wójt Kowal. -Z tego co się dowiedziałem Zarząd Dróg Wojewódzkich nie ma na razie zabezpieczonych pieniędzy na te inwestycje. Będziemy robili wszystko, aby urząd marszałkowski znalazł potrzebne fundusze. Trzeba jak najszybciej doprowadzić ten odcinek drogi do odpowiedniego stanu.

Trasa wymaga odpowiedniego zabezpieczenia technicznego, przynajmniej do czasu powstania nowej drogi łączącej strefę ekonomiczną w Ostaszewie z węzłem autostradowym w Turznie. Ten nowy szlak ma odciążyć zatłoczone skrzyżowanie w Łysomicach. Nowa trasa według wstępnych zapowiedzi ma powstać do końca 2011, czyli do chwili uruchomienia kolejnego odcinka autostrady A1 do Torunia.

Co możemy to zrobimy
- Sprawy bieżące możemy załatwić szybko, inne, poważniejsze prace muszą zostać odpowiednio przygotowane, wymagają chociażby przeprowadzenia przetargów - wyjaśnia Kazimierz Chojnacki, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

- Przeprowadzimy badania techniczne. Jeśli okaże się, że sfrezowana nawierzchnia jest na tyle wytrzymała, że nie trzeba dokładać nowej warstwy, to pozostanie ona w obecnym stanie. Na jezdni pojawi się oznakowanie poziome, wymalujemy linię wyznaczającą oś jezdni oraz przejście dla pieszych. Czekamy teraz na odpowiednią pogodę. Reszta zadań uzależniona jest od konkretnych dyspozycji, jeśli takie dostaniemy będziemy działać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska