MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy niż demograficzny jest jedyną przyczyną konfliktu w inowrocławskim "Mechaniku"?

Opracował: (FI)
"Korzystając z prawda do repliki chcemy ustosunkować się do wypowiedzi p. dyr. M. Ciesielskiego zawartych w artykule pt. "Niż dzieli belfrów z Mechanika ", gdyż, naszym zdaniem, omijają one istotę problemu.
"Korzystając z prawda do repliki chcemy ustosunkować się do wypowiedzi p. dyr. M. Ciesielskiego zawartych w artykule pt. "Niż dzieli belfrów z Mechanika ", gdyż, naszym zdaniem, omijają one istotę problemu. Dominik Fijałkowski
W związku z opublikowaniem przez "Gazetę Pomorską" artykułu "Niż dzieli belfrów z Mechanika", otrzymaliśmy stanowisko dotyczące zawartych tam treści, podpisane przez 18 nauczycieli Zespołu Szkół Ponadgimnazajlnych nr 3 "Mechanik" w Inowrocławiu. Prezentujemy je bez fragmentu na temat zajęć fakultatywnych. Problem ten nie był poruszony we wspomnianym artykule.

"Korzystając z prawda do repliki chcemy ustosunkować się do wypowiedzi p. dyr. M. Ciesielskiego zawartych w artykule pt. "Niż dzieli belfrów z Mechanika ", gdyż, naszym zdaniem, omijają one istotę problemu.

Ze słów p. dyrektora miałoby wynikać, że jedyną przyczyną "kłopotów Mechana" jest niż demograficzny, czego grupka nauczycieli nie chce zrozumieć. Grupka ta miałaby się składać z ludzi nieprzystosowanych do nowych czasów, które stawiają przed nauczycielami większe wymagania. Ludzi, którymi powoduje niskie uczucie zazdrości o "kasę". Jako osoby rzeczywiście zatroskane o przyszłość Mechana rezygnujemy z wymiany złośliwości z p. dyrektorem. Wolimy spokojną i rzeczową prezentację argumentów.

Zacznijmy od kwestii naboru. Odbywa się ono kosztem innych, często cieszących się większym zainteresowaniem wśród młodzieży kierunków. W ofercie szkoły, wśród planowanych kierunków na rok szkolny 2012/2013, nie znalazł się "technik pojazdów samochodowych", zapewne dlatego, że był konkurencyjny dla "mechanika". Sytuacja ta została przedstawiona naczelnikowi wydziału oświaty przez kilkunastu nauczycieli, którzy prosili o interwencję w czerwcu 2012 r. Co prawda, nabór do "mechanika" został dokonany, ale już we wrześniu 2012 r. jedna trzecia klasy, skierowana zamiast do samochodów, do imadeł i pilników, odebrała dokumenty i przeniosła się do innych szkół! Trudno się dziwić ich rozczarowaniu.

W roku szkolnym 2013/2014 w ofercie szkoły pojawił się kierunek "technik pojazdów samochodowych" i po naborze utworzono klasę liczącą ponad 30 uczniów. Równocześnie dokonano naboru na kierunek "technik mechanik", przyjmując 18 uczniów do klasy dwuzawodowej. Obecnie pozostało już ich tylko 9, reszta odebrała dokumenty, bo sobie nie radziła z opanowaniem materiału. Większość przyjętych miała bardzo słabe wyniki testu gimnazjalnego i pierwotnie składała podania do szkoły zawodowej, lecz dyrektor nakazał nauczycielom pracującym przy rekrutacji namawiać uczniów, aby zapisywali się do klasy o kierunku "technik mechanik" zamiast do klas zawodowych. Natomiast wskutek wstrzymania rekrutacji do klasy o kierunku "technik procesów drukowania", do szkoły nie zostali przyjęci uczniowie mający dobre wyniki w nauce. Tymczasem podań tych uczniów było więcej niż do "mechaników"! Konsekwencją nieutworzenia klas zawodowych jest duża liczba uczniów klas pierwszych, która w tym roku opuściła szkołę i przeszła do konkurencji. Wcześniej wielu uczniów, nie radząc sobie w klasach technikum, przechodziła do zawodówki i zostawała w szkole, obecnie odchodzą ze szkoły. Podsumowując, efekty usilnego promowania zawodu technik mechanik przez dyrektora to: mniejszy nabór niż mógłby być, przyjmowanie uczniów o słabszych możliwościach oraz utrata wielu uczniów po rozpoczęciu nauki. I co ma do tego niż demograficzny?

Dyrektor w swojej wypowiedzi dla Gazety Pomorskiej podkreślił, że otwierane są nowe kierunki. Tymczasem "najmłodszym" kierunkiem Mechana, oprócz wspomnianego technika pojazdów samochodowych, jest technik informatyk, wprowadzony 5 lat temu. W ostatnim pięcioleciu szkoła wyłącznie wygaszała kierunki, np. przestała kształcić operatorów obrabiarek CNC, mimo że lokalny rynek pracy poszukuje takich specjalistów.

W wyniku reformy szkolnictwa zawodowego zmieniono klasyfikację zawodów. Dyrektor wykorzystuje tę sytuację, aby laikom wmówić, iż otwiera nowe kierunki, tymczasem są to bliźniaczo podobne zawody pod zmienionymi nazwami. Przemilcza natomiast fakt wygaszenia kilku kierunków kształcenia - tradycyjnie kojarzonych z Mechanem - które z powodzeniem przejęło szkolnictwo niepubliczne np.: mechanik pojazdów samochodowych, elektromechanik pojazdów samochodowych, elektryk, co najlepiej świadczy, że było i wciąż jest zainteresowanie tymi kierunkami.

Przeczytaj także: Niż dzieli belfrów inowrocławskiego "Mechanika"
Trzeba jeszcze zaznaczyć, że w zeszłym roku szkolnym przy naborze, w czasie gdy uczniowie podpisywali wolę uczęszczania, po raz pierwszy od kilku lat byli obecni nauczyciele. Członkowie grona sami wyszli z taką inicjatywą! P. Ciesielski krótko po objęciu stanowiska zaprzestał angażowania swych pracowników w proces rekrutacji i przez kilka lat odbywała się ona bez udziału grona pedagogicznego! W innych szkołach, co jest dobrym zwyczajem, absolwenci gimnazjów mieli wtedy okazję poznać swoich przyszłych wychowawców, starszych kolegów a u nas tylko p. sekretarkę.

Na koniec słowo na temat reguł przyznawania przez p. M. Ciesielskiego nagród i dodatków. Zarzut, że pewne osoby - zamilczmy, które - są przez Pana przesadnie faworyzowane, można by było łatwo odeprzeć zestawieniem listy nagrodzonych ze sprawozdaniami komisji i zespołów przedmiotowych, dokumentującymi osiągnięcia i pracę poszczególnych nauczycieli, oraz list płac. Głęboko wierzymy, że poważniejsze, niż powyższy problemy szkoły da się równie prosto rozwiązać.

Panie Dyrektorze! Osoba kierująca się uczciwością, akceptowanymi powszechnie normami społecznymi nie powinna bać się słów krytyki. W artykule, który się ukazał, próbował Pan zdyskredytować grupę krytykujących Pana nauczycieli. Zamiast odpowiadać pięknym za nadobne proponujemy, aby wskazane przez nas problemy zostały omówione na posiedzeniu Rady Pedagogicznej, najlepiej z udziałem przedstawicieli organu prowadzącego szkołę. Pozostało jeszcze wiele - nie mniej ważnych - innych kwestii do omówienia..."

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska