Od poranka fani Manchesteru City nie mogą czuć się spokojni, zespól będzie miał ogromne problemy związane z FFP (finansowe fair play). Zarząd "The Citizens" zatajał informacje na temat zarobków piłkarzy, trenerów czy klubowego majątku. Przypomnijmy, że w 2020 roku groził im zakaz występów w Lidze Mistrzów oraz kara finansowa, ale z tego pierwszego wyszli ogromną ręką.
Manchester City może powtórzyć casus Juventusu Turyn
Sytuacji nie pomaga zdarzenie, w którym Juventus Turyn został ukarany utratą 15 punktów w aktualnym sezonie Seria A. Włoska ekipa poniosła ogromne konsekwencję swoich czynów. Cały świat piłki nożnej spodziewa się podobnych działań, o ile zarzuty okażą się prawdziwe.
Jakby tego było mało, od rana w mediach społecznościowych huczy na temat ubiegłorocznego wywiadu z Guardiolą. Hiszpański szkoleniowiec podczas rozmowy z The Athletic w maju 2021 roku zagroził właścicielom Manchesteru City, że jeżeli ukrywają coś przed nim, będzie oznaczało to jego koniec w angielskim klubie.
Jeżeli mnie okłamujecie, i dowiem się o tym, następnego dnia nie będzie mnie tu. Odejdę i nie będziemy przyjaciółmi - mówił 52-letni Hiszpan
