Czy Polonia potrzebuje alternatywy dla Artioma Łaguty?

Z Motoareny bydgoscy żużlowcy wrócili z 12-punktową stratą (przegrali 39:51).

- Gospodarze byli bardzo szybcy i długo nie potrafiliśmy ich dogonić - tłumaczył Tomasz Gapiński. - Nastawialiśmy się na walkę o zwycięstwo. Drugim celem była porażka z szansami na bonus. Trochę zbyt wysoko, ale w rewanżu postaramy się odrobić straty.

W rewanżu będzie lepiej?

- Staraliśmy się, jak mogliśmy, ale mogliśmy niewiele - dodał Krzysztof Buczkowski. - Było bardzo ciężko o punkty. Pozbieraliśmy się po przerwie, wygraliśmy dwa razy, ale to było za mało. Nie jestem ze swojej postawy zadowolony. Przyzwyczaiłem kibiców do lepszej jazdy i będę starał się do tego wrócić.

Robert Sawina, menedżer Polonii, po meczu nie szczędził swoim zawodnikom słów krytyki. - Unibax u siebie jest niezwykle wymagającym przeciwnikiem, na każdej części toru potrafi znaleźć prędkość. Uważam jednak, że powinniśmy się trochę wstydzić - powiedział. - Dwóch i pół zawodnika spełniło swoje zadania: Emil Sajfutdinow, Mikołaj Curyło i po części Krzysiek Buczkowski.

Menedżer wierzy jednak, że drużyna odrobi ligowe straty. - Gratuluję gospodarzom, ale Mirkowi Kowalikowi (menedżer Unibaksu - red.) od razu zapowiadam: zapomnij o bonusie w rewanżowym meczu w Bydgoszczy.

Na razie bez alternatywy

Trudno jednak myśleć o wygranych, jeśli połowa drużyny jeździ poniżej oczekiwań. Największe zastrzeżenia kierownictwo Polonii od początku sezonu ma do Artioma Łaguty. Rosjajnin spisuje się znacznie poniżej oczekiwań. Po jego wpadce w meczu z Tauronem Tarnów klub postanowił nawet sprawdzić w ekstralidze Nicka Morrisa (ma podpisany tzw. kontrakt warszawski). Australijczyk ma jednak na głowie proces o przestępstwo seksualne i nie pojawi się w Polsce. Przed wyjazdem do Torunia Łaguta trafił więc na "dywanik". Męskie rozmowy nic jednak nie dały, bo w Toruniu znów był tylko tłem dla rywali.

Bydgoszcz - sport - wiadomości

Ze słabszych wyników tłumaczy się też Gapiński. - Muszę popracować nad sprzętem. Prawdopodobnie jednak przyczyna tak słabych występów tkwi gdzieś we mnie - stwierdził. - Po upadku z początku sezonu straciłem pewność siebie. Pracuję z psychologiem i jest lepiej. To nie jest jednak to, czego oczekuję ja i kibice.

Sawina nie ma wielkiego pola manewru ze składem. Przynajmniej do czasu, aż nie wyjaśni się sprawa Morrisa. Ostatnio zapowiedział jednak, że chce do Polonii sprowadzić szóstego seniora. Sawina rozgląda się ponoć za odpowiednim kandydatem. Problemy są dwa; na rynku nie ma wartościowych zawodników, bez przynależności klubowej. A Polonii nie stać na zatrudnianie kolejnego żużlowca.

Na razie nie wiadomo, kiedy Polonia rozegra kolejny mecz. W związku ze śmiercią Lee Richardsona pojawiła się propozycja, by przełożyć najbliższą kolejkę ligową.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje