https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy potrzebne są zjazdy z autostrady w Kruszynie i Wieńcu?

Małgorzata Goździalska
Fot. sxc
Pod koniec roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje rozpoczęcie budowy autostrady na terenie dawnego województwa włocławskiego. W okolicach Włocławka przewidziane wjazdy i zjazdy w Brzeziu i Pikutkowie. Czy potrzebne są zjazdy w Kruszynie i Wieńcu?

Autostrada A-1 na odcinku od podtoruńskich Czerniewic do Strykowa koło Łodzi jest wciąż na etapie przygotowań. Jeśli chodzi o odcinek przebiegający przez byłe województwo włocławskie, to kończą się prace archeologiczne. Tomasz Okoński, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy zapewnia, że rozpoczęcie budowy nowej trasy jest możliwe jeszcze w tym roku.

Pod koniec marca w gminach byłego włocławskiego, gdzie budowana będzie autostrada rozpoczęły się konsultacje społeczne. Zorganizowało je konsorcjum firm: Biuro Projektów Budownictwa Komunikacyjnego "Trakt" i Sener sp. z o.o., które projektowało autostradę. Podczas tych konsultacji mieszkańcy mogli dowiedzieć się nie tylko tego, jak będzie przebiegała autostrada, ale i gdzie będą wjazdy i zjazdy.

Projektanci przewidzieli w okolicach Włocławka dwa wjazdy i zjazdy w Pikutkowie i w Brzeziu. Ostatnio mówi się coraz więcej o konieczności zaprojektowania kolejnych dwóch: w Kruszynie i Wieńcu. Dlaczego w Kruszynie? Chodzi o dojazd do lotniska, które ma być rozbudowywane. Z kolei wjazd i wyjazd w Wieńcu , zdaniem zwolenników tej koncepcji, przydałby się ze względu na łatwość dotarcia do uzdrowiska.

W sprawie budowy ewentualnego wjazdu i zjazdu w Kruszynie gmina Włocławek wystąpiła niedawno do miasta. - Dojazd do węzła w Kruszynie z Włocławka musiałby się odbywać aleją Jana Pawła II podkreśla Ewa Braszkiewicz, wójt gminy Włocławek. - Stąd chcieliśmy poznać opinię Urzędu Miasta.

Urząd Miasta jeszcze nie odpowiedział gminie. Jak się jednak dowiedzieliśmy od rzeczniczki Moniki Budzeniusz, prezydent Andrzej Pałucki uważa to rozwiązanie za bardzo dyskusyjne i raczej nieuzasadnione. - Wjazd w Kruszynie oznacza znaczne wzmożenie ruchu we Włocławku - podkreśla rzeczniczka prezydenta. - To także niebezpieczeństwo zablokowania Michelina.

W tej sytuacji jest mało prawdopodobne że miasto i gmina Włocławek razem wystąpią do GDDKiA w sprawie budowy kolejnych wjazdów i zjazdów. Nawet jednak, gdyby z taką inicjatywą wystąpiły, wątpliwym jest, czy zmiany mogłyby być jeszcze wprowadzone do projektu. Przykłady innych miast w naszym województwie, które podjęły walkę o dodatkowe zjazdy wskazują, że nie jest to takie proste.
Potwierdza to Tomasz Okoński. - Nie ma możliwości budowy dodatkowych węzłów, bo to o kilka lat przesunęłoby rozpoczęcie inwestycji - mó-wi. - Decyzję środowiskową i lokalizacyjną mamy bowiem na odcinek, który nie przewiduje dodatkowych węzłów w Kruszynie lub w Wieńcu.

Ale zwolennicy budowy kolejnych wjazdów i zjazdów wskazują, że skoro Włocławek nie ma obwodnicy, taką rolę będzie pełniła autostrada. A bez zjazdów i wjazdów, miasto na autostradzie nie skorzysta. Z kolei przeciwnicy mówią, że Pikut-kowo i Brzezie to idealne lokalizacje, bo w sąsiedztwie nie ma domostw, a są w Kruszynie i Wieńcu. Zwracają też uwagę na fakt, że zjazdy nie mogą być usytuowane zbyt blisko.

GDDKiA ogłosiła już przetargu na budowę odcinka z podtoruńskich Czerniewic do Kowala. Zgłosiło się 17 firm. Budowa tego odcinka ma trwać dwa lata. Szacunkowy koszt inwestycji to 3,5 miliarda zł. Czy budowniczy zdążą przed rozpoczęciem Euro 2012? GDDKiA uważa, iż to możliwe. - Teraz czekamy tylko na pozwolenie na budowę podkreśla Tomasz Okoń-ski. Do tej pory na wykup gruntów i przygotowanie dokumentacji odcinka z podtoruńskich Czerniewic do Łodzi bydgoski oddział wydał 290 mln zł. Odcinek od Kowala do Strykowa będzie budowała GDDKiA z oddziału w Łodzi.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
micheliniak
Kto mieszka przy Jana Pawła może mieć podobne zdanie. W tej chwili trudno jest wytrzymać hałas wynikający z natężenia ruchu.
Jeśli potrzeba będzie skorzystać z autostrady, to dojazd do węzła w Pikutkowie zajmie z Michelina do 10 minut - pryszcz :-). Nigdzie nie spotkałem, żeby wokół miasta takiej wielkości jak W-ek były 4 zjazdy. Jeśli odcinek wokół W-ka ludzie potraktują jako obwodnicę miasta i wpadną na nią "niedzielni" kierowcy i inni nieprzyzwyczajeni do takiego ruchu to przewiduję, że korki spowodowane wypadkami będą niestety częste.
O
Onufry
Zjazd w Kruszynie jest bardzo potrzebny. Następnie trzeba otworzyć przejazd na Kaliskiej. I wszyscy zadowoleni, bo prosto z autostrady klienci będą wjeżdżali po schodach do sklepów kupców na Placu Wolności.
~Marek~
Nieprawda jest co mowi Tomasz Okonski rzecznik prasowy GDDKiA w Bydgoszczy, ze nie jest mozliwe wprowadzenie dodatkowych zjazdow w Kruszynie i Wiencu i spowodowanie opoznien w budowie autostrady.
Miasto Torun tydzien temu zdolalo wprowadzic wezel Kluczyki do budujacej sie juz autostrady z Nowych Marz do Torunia i jeszcze walczy o wezel w Czerniewicach.
Gdyby chodzilo o dodatkowe zjazdy do Bydgoszczy to Pan Tomasz Okonski rzecznik prasowy GDDKiA w Bydgoszczy takich problemow by nie widzial. Mowilby zapwwne o koniecznosci doplanowania i wyszukiwania problemow by nie bylo.
A my mowimy Panu Okonskiemu ze nie spoczniemy kiedy te dodatkowe zjazdy nie powstana bo to Wloclawkowi sie nalezy.
GDDKiA w Bydgoszczy nie wybudowala obwodnicy dla miasta Wloclawek a teraz robi dodatkowe trudnosci.
Dodatkowe wezly beda rekompensata za nie zbudowana obwodnice dla Wloclawka.
z
zawisza
Wloclawek i okoliczne miejscowosci potrzebuja dodatkowych zjazdow w Kruszynie i Wiencu. Dodatkowe zjazdy przyczynia sie do rozwoju Wloclawka.
Powstana dodatkowe miejsca pracy zwiazane z obsluga autostrady. Stacje benzynowe, markety.Dzieki zjazdom wiecej podroznych zatrzyma sie we Wloclawku.Nieprawda jest jakoby zjazdy spowodowaly zwiekszenie ruch do maksymalnych granic. Zjazdy i wjazdy zapewnia prawidlowa komunikacje z autostrada.
Dlaczego wezel w Kruszynie i Wiencu? Kruszyn to siedziba Aeroklubu Wloclawskiego i przyszlego lotniska dla Wloclawka. Mieszkancy Srodmiescia,Kazimierz Wielkiego, Poludnia,Michelina ,Mielecina, Nowej Wsi,Kruszyna beda mieli bezposredni dostep do autostrady.
Wezel w Wiencu nie mylic z Wiencem-Zdroj to najblizsza odleglosc do Szpitala Wojewodzkiego we Wloclawku i Strazy Pozarnej we Wloclawku na Zazamczu. Wezel w Wiencu umozliwi dojazd pojazda uprzywilejowanym do autostrady w kilka minut a wiemy jak to jest wazne aby ratowac ludzkie zycie. Mieszkancy Zazamcza tak zapomnianego w inwestycje drogowe beda mieli bezposredni dostep do autostrady.
Na dodatek Starostwo Powiatowe we Wloclawku przystepuje do unowoczesnienia drog do Wienca i Kruszyna z Wloclawka. Wpisuje to sie swietnie w budowe wezlow autostradowych w Kruszynie i Wiencu.
u
urzedas
W dniu 14.06.2009 o 11:39, p.wlodziu napisał:

Wydaje się,że planowane rozwiązanie jest optymalne i dodatkowe zjazdy i wjazdy tylko podrożą koszty budowy i przedłużą inwestycję.Przecież nam chodzi o jak najszybsze wybudowanie autostrady.Chodzi nam o właściwe nazewnictwo na mapie nie Pikutkowo,czy Brzezie > a WŁOCŁAWEK - I i WŁOCŁAWEK II.Mamy promować nasze miasto i jego nazwa niech będzie wiodąca.Ponadto najważniejsze, przy tym wydaje się, aby skoncentrować się na drogach dojazdowych z Włocławka i okolic- do autostrady, aby były szerokie i wygodne i nie dziurawe.Co tez pochłonie pewne koszty.A zamierzane w domyśle zjazdy czy wjazdy -Wienic, Kruszyn-pewnie tylko zabrały by fundusze z planowanych dróg dojazdowych.Bo niestety planowany budżet na inwestycję jest ograniczony.Wieniec Kruszyn nic nam nie usprawni, a tylko utrudni wykonanie inwestycji



W 100% ratusz ma tym razem rację . Dodatkowe zjazdy są zbędne . Dojazd alternatywny do Kruszyna i Michelina jest od strony Kowala . Wieniec to uzdrowisko, tam trzeba robić wszystko by ruch samochodowy nie wzrastał .
z
zły
witam! moim zdanie te dwa węzły w kruszynie i we wieńcu nikomu nie zaszkodza, wręcz przeciwnie! pozwola tym miejscowościa lepiej się rozwinąć, bo osoby ktore znaja te okolice dobrze wiedza ze to jest jedyna szansa dla tego terenu. szczególnie teraz kiedy wszystkie większe włocławskie firmy upadaja, autostrada jest jedynym ratunkiem przed pogłebianiem sie ludzi w biedzie i ubóstwie. jak wiadomo dla naszych radnych i polityków liczy się tylko to jak tu sie nachapac przed koncem kadencji, ale na Boga pomóżcie trochę zwykłym ludziom!!!!
p
p.wlodziu
Wydaje się,że planowane rozwiązanie jest optymalne i dodatkowe zjazdy i wjazdy tylko podrożą koszty budowy i przedłużą inwestycję.Przecież nam chodzi o jak najszybsze wybudowanie autostrady.Chodzi nam o właściwe nazewnictwo na mapie nie Pikutkowo,czy Brzezie > a WŁOCŁAWEK - I i WŁOCŁAWEK II.Mamy promować nasze miasto i jego nazwa niech będzie wiodąca.Ponadto najważniejsze, przy tym wydaje się, aby skoncentrować się na drogach dojazdowych z Włocławka i okolic- do autostrady, aby były szerokie i wygodne i nie dziurawe.Co tez pochłonie pewne koszty.A zamierzane w domyśle zjazdy czy wjazdy -Wienic, Kruszyn-pewnie tylko zabrały by fundusze z planowanych dróg dojazdowych.Bo niestety planowany budżet na inwestycję jest ograniczony.Wieniec Kruszyn nic nam nie usprawni, a tylko utrudni wykonanie inwestycji
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska