- Z pustego nawet Salomon nie naleje - uważa Marian Cichorski, właściciel małej firmy budowlanej koło Inowrocławia. - Zresztą, banki traktują przedsiębiorców jak intruzów, nie chcą nam pożyczać pieniędzy, szczególnie na atrakcyjnych dla nas warunkach. Nie wierzę, że to się nagle zmieni. Może jest w tym jakiś podstęp!
Jednak NBP zapowiada powołanie Funduszu Rozwoju Systemu Bankowego. Ma on m.in. zajmować się emisją i sprzedażą papierów wartościowych, kupnem i sprzedażą papierów wartościowych w transakcjach z bankami i innymi instytucjami finansowymi, a także udzielaniem bankom pożyczek. Cel to zwiększenie akcji kredytowej, szczególnie banków spółdzielczych, które są źródłem finansowania małych i średnich firm.
Prezes NBP, Sławomir Skrzypek uważa, że wykorzystanie nadwyżki depozytów do kredytów w bankach spółdzielczych może mieć wpływ na wzrost PKB (Produkt Krajowy Brutto) naszego kraju.
- Oczywiście, możemy ogłosić, że oferujemy papiery wartościowe i obligacje, ale to nie oznacza, że nagle powiększymy swoje fundusze własne i będziemy mieli na więcej kredytów - komentuje Maria Roman, prezes Banku Spółdzielczego w Lipnie. - Poza tym długo potrwa, zanim w ogóle uda się to wprowadzić w życie. Procedura wymaga choćby zgody Komisji Nadzoru Finansowego. Dlatego uważam, że to bardziej wirtualna pomoc. Mamy swoich stałych klientów, którym udzielamy kredytów. Podstawa to pożyczać pieniądze racjonalnie!
(d-ka)
