MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy Rzekę Muzyki czeka w tym roku bojkot?

Joanna Pluta
Joanna Pluta
Przypomnijmy, Dominika i Waldemar Matuszakowie z firmy PHU MAT, którzy organizowali dwie dotychczasowe edycje Rzeki Muzyki finansowanej przez urząd miasta, dowiedzieli się , że ratusz wysłał zapytania ofertowe do innych firm.
Przypomnijmy, Dominika i Waldemar Matuszakowie z firmy PHU MAT, którzy organizowali dwie dotychczasowe edycje Rzeki Muzyki finansowanej przez urząd miasta, dowiedzieli się , że ratusz wysłał zapytania ofertowe do innych firm. Filip Kowalkowski
Takie komentarze przewijają się przez media społecznościowe. Chodzi o konflikt między ratuszem a Dominiką i Waldemarem Matuszakami.

Przypomnijmy, Dominika i Waldemar Matuszakowie z firmy PHU MAT, którzy organizowali dwie dotychczasowe edycje Rzeki Muzyki finansowanej przez urząd miasta, dowiedzieli się , że ratusz wysłał zapytania ofertowe do innych firm. Ostatecznie UMB wybrał projekt Sceny Studio Jacka Pawlewskiego i Waleriana Krenza. Oferta Matuszaków miała być za droga, a miasto tłumaczy, że to troska o finanse publiczne.

Mistrzowie Parkowanie w Regionie - zobacz galerie zdjeć

Matuszakowie z taką decyzją się nie zgadzają, twierdzą także, że byli nią zaskoczeni, bo mieli zapewnienia urzędu miasta, że w tym roku także organizują Rzekę Muzyki. Urzędnicy odcinają się, mówiąc, że żadnych obietnic nie było. Ponadto Matuszakowie uważają, że miasto przywłaszczyło sobie ich pomysł letnich koncertów na wodzie i uznało go za swój. Urząd miasta stoi zaś na stanowisku, że jedynie scenariusze były autorstwa Matuszaków. Obie strony straszą się sądem, co z tego wyniknie? - Chcielibyśmy załatwić sprawę polubownie, ale jeśli się nie da, wejdziemy na drogę prawną - mówią Matuszakowie.

Na Facebooku huczy. Pod wpisami Matuszaków pojawiają się komentarze sugerujące bojkot tegorocznej Rzeki Muzyki. Zapytaliśmy bydgoszczan, co sądzą o całej sytuacji. - Jak nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze - mówi pani Elżbieta, która na zeszłoroczne koncerty chodziła regularnie. - Miasto brzydko postąpiło z organizatorami, zresztą pewnie to nie pierwszy taki przypadek. Ale bojkot? To chyba kiepski pomysł. Ostatecznie zostaną zbojkotowani niczemu niewinni artyści, a nie urzędnicy.

- Myślę, że obie strony nie są bez winy - uważa Adrianna, studentka. - Każda ciągnie w swoją stronę. Ale dla miasta to kiepskie świadectwo. A Matuszakowie? Cóż, może powinni zrobić konkurencyjną imprezę.

Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska