- To są nadużycia - uważa. Jego zdaniem firma ta (nazwa do wiadomości redakcji) wygrywa za niższą cenę, ale podczas wykonywania zlecenia wprowadza się na jej korzyść dodatkowe zmiany.
Efekt jest taki, że ogólna zapłata za wykonane roboty jest dwa razy większa niż w przetargu. - Burmistrz sam potrafi dokładać przeróbek tylko po to, by ta firma wyszła na swoje - dodaje.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z włodarzem gminy, Jackiem Idzim Kaczmarkiem. Na wstępie usłyszeliśmy, że Urząd Miejski nie realizuje wielu prac remontowo-budowlanych. Firma, o której pisał Czytelnik wyremontowała w tym roku dwie klasy w szkole przy ul. Poznańskiej i hol w placówce w Ojrzanowie. W ubiegłym roku odnowiła też elewację ośrodka zdrowia. Była to jednak inwestycja realizowana wspólnie przez urząd i ośrodek.
Niedawno firma, o której pisze Czytelnik, wygrała przetarg na remont elewacji szkoły przy ul. Poznańskiej w Łabiszynie. - Za wykonanie tego zadania zaoferowano nam 75 tys. złotych konkurencyjne firmy doszły nawet do kwoty 190 tys. złotych. W przetargach wybiramy przeważnie jak najtańszy wariant cenowy - usłyszeliśmy.
Za "wierutne kłamstwa" burmistrz uznał z kolei, że w trakcie prac dodawane są kolejne zlecenia. - Mamy określony budżet, w nim kwoty na poszczególne zadania i nikt nie może sobie tych kwot tak po prostu zwiększyć. Nigdy nie zgadzamy się na żadne roboty dodatkowe - dowiadujemy się.
Inna rzecz, na którą zwraca uwagę nasz rozmówca jest to, że firma, realizuje na terenie gminy inne zadania, a ich zleceniodawcą nie jest ratusz. - Jest to ocieplanie bloków wspólnoty mieszkaniowej w Łabiszynie i bloków Spółdzielni Mieszkaniowej w Lubostroniu. Dobrze byłoby nie łączyć tych prac z naszymi zleceniami. Burmistrz nawet nie bierze udziału w przetargach. Od tego jest specjalna komisja w referacie inwestycyjnym. Poza tym wszelkie nadużycia wykryłaby Regionalna Izba Obrachunkowa - powiedział na koniec burmistrz.
Czytaj e-wydanie »