https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy wszystkie przedsiębiorstwa traktowane są przez władze Włocławka jednakowo?

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA [email protected]
sxc.hu
Przyłącze dla "Budizolu" gratis. Wcześniej zwolnienie z opłat za zajęcie pasa drogowego. - Dlaczego? - pytają włocławscy radni.

"Budizol" to znany deweloper nie tylko we Włocławku. Oddaje do użytku ekskluzywne mieszkania, apartamenty, nowoczesne domy w Warszawie, Konstancinie, Bydgoszczy, Łodzi. We Włocławku finalizuje dwie poważne inwestycje - osiedle "Słoneczna Polana" i "Wzorcownię". "Słoneczna Polana" to kompleks domów szeregowych i bliźniaczych w Michelinie. "Wzorcownia", zlokalizowana na obszarze dawnej fabryki fajansu, jest inwestycją składającą się z nowoczesnej galerii handlowej, centrum rekreacyjno-rozrywkowego oraz budynków mieszkalno-handlowo-usługowych.

W czasie, gdy "Wzorcownia" była budowana, Miejski Zarząd Dróg we Włocławku zwolnił "Bu-dizol" z opłat za zajęcie pasa drogowego. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej wzięło z kolei na siebie koszty wykonania przyłącza do mieszkań.

Dlaczego firmy miejskie stosują takie gesty wobec "Budizolu"?
- Zwolnienie z opłat za zajęcie pa-sa drogowego odbyło się na podstawie przepisów ustawy o drogach publicznych - wyjaśnia Monika Budzeniusz, rzeczniczka Urzędu Miasta. - Chodziło o to, że "Budizol" wykonywał inwestycję celu publicznego.

Tą inwestycją była budowa kanalizacji deszczowej w ul. Kilińs-kiego. Z powodu prowadzonych na zlecenie tej firmy prac Kilińs-kiego była zamknięta przez kilka miesięcy. Ale kanalizacja deszczowa, na której "Budizolowi" zależało, została wykonana. Na czyj koszt? - Oczywiście, "Budizolu" - odpowiada rzeczniczka.

Z kolei Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej uznało, że dla tak dużego klienta jak "Bu-dizol" gratisowe wykonanie podłączenia będzie dobrym interesem, bo ta inwestycja szybko się zwróci w opłatach, jakie będą wnosić przyszli użytkownicy apartamen-towców. Jak wyjaśnia Monika Bu-dzeniusz, spółka miejska nie po raz pierwszy zdecydowała się na gratisowe podłączenie. - Wcześ-niej za darmowe przyłączenie nie zapłacił "Drumet" - dodaje.

Ale takie decyzje budzą wątpliwości. Na ostatniej sesji radny Jarosław Chmielewski (PiS) interpelował w sprawie zwolnień z opłat, jakie uzyskał "Budizol" za zajęcie pasa drogowego. - To wygląda na faworyzowanie niektórych firm - uważa radny. - Firmy miejskie powinny jednakowo traktować wszystkich klientów.

Wątpliwości pojawiają się też w kontekście informacji, że Jacek Kuźniewicz, zastępca prezydenta miasta do spraw inwestycji, kupił ostatnio w "Budizolu" dom, a wcześniej mieszkanie. - Kupiłem je zanim zostałem wiceprezydentem, ale już sprzedałem - wyjaśnia Jacek Kuźniewicz. Czy nie obawia się ataków opozycji w związku z tym, że u tego dewelopera kupił dom? - Nie dajmy się zwariować - odpowiada J. Kuźniewicz. - Czy zakupów we "Wzorcowni" też nie wolno będzie mi robić?

- Oczywiście, prawo nie zabrania zastępcy prezydenta kupić dom u dewelopera - mówi Janusz Dębczyński (WWS).

Pojawia się tylko pytanie, dlaczego u tego?
Roman Stanisławski, prezes "Budizolu" zapewnia, że Jacek Kuźniewicz zapłacił za dom cenę rynkową. - To my zrobiliśmy dobry interes, bo domy na "Słonecznej Polanie" dobrze się nie sprzedają.

Prezes Stanisławski podkreśla też, że jego firma wykonała dla miasta inwestycje za ok. 4 mln zł. Nie tylko zbudowała kanalizację, ale także ul. Bauera z parkingami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do TW
W dniu 22.09.2009 o 10:31, tw napisał:

Prezes sam stwierdził, że domy na Michelinie słabo się sprzedają więc pytanie dlaczego v-ce "kupił" tam dom. O tym nikt nie mówi ale ukazał się przetarg ograniczony na Inkubator przedsiębiorczości gdzie kryteria spełnia tylko jedna włocławska firma czyżby Pan v-ce odwdzięcza się za dom zresztą Pan v-ce promuje jeszcze jedną firmę drogową ale to już inna historia która pewnie skończy się boleśnie poranną pobudką dla kilku osób? tw


do TW.... myśle, że skoro masz takie informacje to zawiadom prokuraturę, CBŚ, CBA i będzie spokój....A poza tym drogi TW za kadencji pana Skrzypka przetargi wygrywał inny przedsiębiorca budowalny, u którego zatrudniony jest mąż byłej pani zastępczyni Skrzypka obecnej radnej, a ten przedsiębiorca sponsorował pikniki Solidarności...To jest OK???? Swoją drogą biedni ci prezydenci bo nic im we Włocławku kupić nie wolno bo wszytsko może mieć poddekst... Czy jak robią zakupy w OBI to też się odwdzięczają???? Czy jak pójdą do wzorcowni to tez bedzie odwdzięczenie???
Absurd TW...
Z
Zbulwersowany
Faktycznie to Rada Miasta w Uchwale określa stawki i tym podobne za zajęcie pasa drogowego.
Czy urzędnik z MZD (podpis na porozumieniu) może sam zdecydować o zwolnieniu z opłat, przecież to chodzi o kilkaset tysięcy złoty!!!! Tą sprawą powinny zainteresować się organy kontrolne. Przewodniczącego Rady ścigają przecież za to, że naraził miasto na stratę tylko 84 zł.
u
urzedas
Pewne osoby wiadomo jakie uzurpowały sobie prawo do tych parkingów jak dla siebie i swoich klientów jakby lepiej wiedziały kto gdzie robi zakupy i jakby chciały decydować kto gdzie będzie je robił. Chcą decydować o parkingach jakby były ich własnością chociaż nie są. Mówienia, że maja służyć mieszkańcom a nie klientom praktycznie nie było z ich ust.

Kriss albo jesteś .... albo mnie masz za głupca .
Czy ewentualny klient to nie mieszkaniec ? Sentencją protestu na Placu było i jest poszerzenie strefy zamkniętej dla ruchu kołowego i związane z tym obawy o to ze Plac podzieli los 3-go Maja która jak na razie jest oazą menelstwa . To wy śmietana urzędu miasta swoją propagandą zawęziliście ten problem tylko do parkingów .
Zajętość a zajętość. Widze, że nie rozumiesz. Wytłumaczę inaczej. Ja tobie pisałem o zajętości wynikającej nie z remontu, ale z użyteczności, kiedy można nią jeździć i parkować i wszystko, na co pozwalają przepisy w tym na zajęcie pasa drogowego plus wyjątkowe sytuacje. Budowa domków jest drobną inwestycją i też są specyficzne sytuację kiedy kawałek pasa czy pobocza trzeba zająć (beton przepompować z betoniarki czy coś)
To znaczy w trakcie prac odbywał się tylko remont nawierzchni ? A może było nieco inaczej ?
Najpierw samochody Budizolu zniszczyły nawierzchnię ulicy ( nie była dostosowana do takich pojazdów ) później ulicę rozkopano by wykonać przyłącza cieplne , kanalizacyjne a następnie nawierzchnię naprawiono. To że naprawiono to nie dziwota bo to obowiązek inwestora wynikający z przepisów prawa dziwne jest gdyby miasto miało za to płacić, to Budizol zniszczył drogę i z jego powodu musiała być zamknięta więc [powinna być naliczona opłata za zajętość pasa o której też jest w odpowiednich ustawach

A tym to umotywuje, że do Drumetu podłączał za darmo a ma być przecież równość!!!!!!!!!!!!!!!!. Budizol to też Włocławska firma jak i Drumet. Skoro podłączał za darmo do Drumetu i wtedy nikt się na to nie obrażał to o co chodzi teraz.

To ja może zadam pytanie - Jeżeli Skrzypek rozkradł by pół miasta to oznaczało by że obecnie trzeba ukraść drugą połowę ?
Zarówno wtedy jak i obecnie dopuszczono sie niegospodarności za którą zapłacą wszyscy klienci MPEC. Po to przegrał Skrzypek by było lepiej a nie tak samo .
Nikt mi nie płaci z twoich pieniędzy a na faktach Ci nie zależy i to typowy tekst na brak argumentów.
A z czyich Ci płacą ?- z moich i z innych podatków . Problem główny polega na tym że Wy wszędzie widzicie politykę miast zająć się w odpowiedni sposób swoimi obowiązkami . Mniej polityki więcej odpowiedzialności przy wywiązywaniu się ze swych obowiązków. Czy to Prezydent czy szeregowy urzędnik każdy niech nie ogląda się za oklaskami tylko sumiennie wykonuje to co leży w jego kompetencjach . CZY TO JEST SKOMPLIKOWANE????
K
Krisss
W dniu 22.09.2009 o 22:29, urzedas napisał:

Kriss czyżbyś robił(a) nadgodziy ?Znowu piszesz bzdety. Parkingi na placu nie miały służyć tylko klientom sklepów tam się znajdujących ale również wszystkim tym którzy mieli ochotę iść na 3-go Maja. Bo jak na razie tylko na Placu można samochód pozostawić bezpiecznie. Zajętość pasa nie wynikała z remontu drogi ale z konieczności podłączenia kanalizacji do budynku i jego otoczenia . Więc nie pisz pierdoł bo era siania taniej propagandy dawno sie skończyła . Co do Kowalskiego który buduje dom ( o którym pisałem wcześniej ) - tu też przeginasz. Nie zawsze można tak zorganizować budowę by w przypadku użycia betoniarek i pomp nie korzystać z pasa drogi . Czy słyszałeś o linii zabudowy ?Co do węzła ciepłowniczego - Napisz czym uzasadniasz przejęcie kosztów budowy przez MPEC . Czy Budizol miał kontrofertę w tej materii? Czy istniało niebezpieczeństwo dla MPEC że Stanisławski wybierze innego dostawcę ciepła ?Jak zwykle przekręcasz fakty . Najgorsze jest to że za te brednie płacą Ci z moich pieniędzy. ŻENADA .



Ja wiem wiem dla Ciebie to wszystko jest bzdetem. Szkoda, że dla ciebie nie jest nim bycie zdziwionym i zszokowanym, że przy przebudowie drogi się ja zamyka i trzeba wybrać inną. Doczytaj sobie jeszcze raz to co napisałem. Pewne osoby wiadomo jakie uzurpowały sobie prawo do tych parkingów jak dla siebie i swoich klientów jakby lepiej wiedziały kto gdzie robi zakupy i jakby chciały decydować kto gdzie będzie je robił. Chcą decydować o parkingach jakby były ich własnością chociaż nie są. Mówienia, że maja służyć mieszkańcom a nie klientom praktycznie nie było z ich ust. Chcą mieć parkingi i o nich decydować niech sobie budują jak zrobił to Budizol czy inni. Równość to równość a równość akurat w przypadku tych panów to jest dziurawa jak jedynkia i tak jak im się podoba. Zajętość a zajętość. Widze, że nie rozumiesz. Wytłumaczę inaczej. Ja tobie pisałem o zajętości wynikającej nie z remontu, ale z użyteczności, kiedy można nią jeździć i parkować i wszystko, na co pozwalają przepisy w tym na zajęcie pasa drogowego plus wyjątkowe sytuacje. Budowa domków jest drobną inwestycją i też są specyficzne sytuację kiedy kawałek pasa czy pobocza trzeba zająć (beton przepompować z betoniarki czy coś) natomiast zwykłym osobowym czy jakimś dostawczym na działkę budowlaną można wjechać. Kiedy się kopie koparką dół pod fundamenty też nie do pomyślenia jest poruszanie się jej po drodze bo by ją zniszczyła swoimi gąsiennicami. Kiedy prowadzona jest inwestycja gdzie nie trzeba zamykać drogi to opłaty mają też zmobilizować do takiego prowadzenia robót na sąsiedniej działce by jak naj mniej utrudniać ruch drogowy żeby nie tworzyły się zawalidrogi. Jeżeli chodzi o Kilińskiego to w sytuacji tylko podłączenia do budynku mediów to pewnie obyłoby się bez wyłączenia ulicy z ruchu, ale była też prowadzona budowa nowej kanalizacji w ciągu ulicy. A logiczne i nienadzwyczajne jest, że podczas takiej inwestycji samochody nie jeżdżą i niema czego na tej ulicy utrudniać a maszyny budowlane poruszają się po niej siłą rzeczy a nie fruwają w powietrzu. Koparki nie mają na tyle długich ,,ramion” by kopać z odległości kilkunastu metrów. Pasów ruchu niema jak i całej normalnej organizacji ze strefa postojową też itd. Pomyślałeś o tym np., że gdyby firmy remontujące drogi musiały ponosić opłaty za to, że przykładowo przez 2 miesiące w pasie drogi stoi sprzęt ciężki to by wzrosły koszty inwestycji czyli budowa drogi by kosztowała jeszcze więcej. Dlatego nie porównuj przebudowy drogi do budowy domku. MPEC jest monopolistą w swojej branży i trudno mówić o konkurencji.
A tym to umotywuje, że do Drumetu podłączał za darmo a ma być przecież równość!!!!!!!!!!!!!!!!. Budizol to też Włocławska firma jak i Drumet. Skoro podłączał za darmo do Drumetu i wtedy nikt się na to nie obrażał to o co chodzi teraz. Jak w Drumecie było podłączane ciepło za darmo to wiesz co wtedy Pis robił. Wieszał psy na MPEC, że jest niedobry, bo domaga się spłaty rachunków za ogrzewanie a dziś kręcenie korby na odwrót. Jak do Drumetu podłączali za darmo to było o.k. Jak Drumet miał zapłacić rachunki to były krzyki. A dziś się okazuje, że niedobrze bo nie zażądał zapłaty od Budizolu. Nikt mi nie płaci z twoich pieniędzy a na faktach Ci nie zależy i to typowy tekst na brak argumentów. Era siania taniej propagandy się skończyła, przekręcania faktów też i każdy pamięta kto niechciał Basenu na Słodowie, kto był przeciwny i kto gdzie protestował przeciwko inwestycjom chociaż na sesjach błyskał oczami i domagał się postępów w pewnych dziedzinach…….
u
urzedas
Kriss czyżbyś robił(a) nadgodziy ?
Znowu piszesz bzdety. Parkingi na placu nie miały służyć tylko klientom sklepów tam się znajdujących ale również wszystkim tym którzy mieli ochotę iść na 3-go Maja. Bo jak na razie tylko na Placu można samochód pozostawić bezpiecznie.
Zajętość pasa nie wynikała z remontu drogi ale z konieczności podłączenia kanalizacji do budynku i jego otoczenia . Więc nie pisz pierdoł bo era siania taniej propagandy dawno sie skończyła . Co do Kowalskiego który buduje dom ( o którym pisałem wcześniej ) - tu też przeginasz. Nie zawsze
można tak zorganizować budowę by w przypadku użycia betoniarek i pomp nie korzystać z pasa drogi . Czy słyszałeś o linii zabudowy ?
Co do węzła ciepłowniczego - Napisz czym uzasadniasz przejęcie kosztów budowy przez MPEC . Czy Budizol miał kontrofertę w tej materii? Czy istniało niebezpieczeństwo dla MPEC że Stanisławski wybierze innego dostawcę ciepła ?
Jak zwykle przekręcasz fakty . Najgorsze jest to że za te brednie płacą Ci z moich pieniędzy. ŻENADA .
G
Gość
Kilka lat temu Budizol był w tej branży miernotą i często przytrafiały im się wpadki jak np. przy budowie pawilonów na u. Kaliskiej czy na Osiedlu Karolina pzry ul.Leśnej. Zabłysnęli jako niby główni wykonawcy "pałacu sprawiedliwości " w Warszawie chociaż w rzeczywistości byli tylko jednym z podwykonawców.
Na wykonywanych budowach zasłynęli na przesadnym oszczędzaniu na materiałach budowalanych i stosowaniu jak najtańszych zamienników.
Przy obecnej budowie w rejonie tzw wzorcowni widać jednak,że zaczęto wreszcie stosować odpowiednie materiały, ale już przy budowie realizowanej u zbiegu Królewieckiej i Zdunskiej to znó kolejna,przesadna oszczedność.
Od wewnątrz cegła perforowana , na zewnętrz guby steropian i tynk elewacyjny.I to maja być "domy z cegły"
t
tw
Prezes sam stwierdził, że domy na Michelinie słabo się sprzedają więc pytanie dlaczego v-ce "kupił" tam dom. O tym nikt nie mówi ale ukazał się przetarg ograniczony na Inkubator przedsiębiorczości gdzie kryteria spełnia tylko jedna włocławska firma czyżby Pan v-ce odwdzięcza się za dom zresztą Pan v-ce promuje jeszcze jedną firmę drogową ale to już inna historia która pewnie skończy się boleśnie poranną pobudką dla kilku osób?

tw
K
Krisss
Pan Chmielewski i Dębczyński są zwolennikami tych samych warunków dla przedsiębiorców?. To chyba jakis żart. Większość sklepów i marketów buduje parkingi na swój koszt i jeszcze muszą się dokładać do remontu drogi a jeszcze niedawno ci panowie się nadzierali na Placu, że domagają się pozostawienia kilkudziesięciu parkingów dla niby klientów sklepów i żeby jeszcze na koszt miasta budować im parking podziemny i domagali się specjalnego traktowania swoich owieczek. Równe warunki Panie Chmielewski i Dębczyński proszę bardzo. Miasto inwestuje w drogi a parkingi dla klientów budują ci, na których im zależy czyli kupcy i sklepikarze a miasto nie dokłada do tego złotówki. Jeżeli Pan Dębczyński nie chce uchodzić za tego który decyduje gdzie kto ma robić zakupy to niech nie robi protestów na Placu Wolności. Jak Drumetowi MPEC podłączał łącze to gdzie był Pan radny, jakoś nie widział w tym nic sprośnego więc tak dla równości może teraz też by nic nie mówił. Ach zapomniałem niedługo wybory więc w sprawie wykopów koło mostu nic nie udało się wygrzebać więc kopiemy dalej bo coś trzeba robić na zatarcie grzeszków typu sprzeciw wobec basenu na Słodowie. Mieszkaniec tobie też brak konkretów, bo już niema czego faktycznie się czepiać to polemika o grubych i chudych rurach, dyskusja spadła do poziomu krawężnika. Mieszkaniec chodzi o kanalizację deszczową tak jak piszę w artykule a kanalizacja to nie tylko koszty rury, ale również przykanaliki, pozostałe elementy, te wykopki i odtworzenie nawierzchni i tego są określone koszty i musi być to tak zrobione by spełniało swoja funkcję i z tego to wynika a nie tworzysz jakis równania, różnice, byle coś wykombinować, bo temat on nic nie robi już dawno przestał być aktualny. Gruba rura ma inną cenę niż cienka i to norma a nie żaden spisek. Ja też wiele rzeczy słyszałem i niektóre to kłamstwa a inne prawda. Tym dwóm panom akurat bym nigdy nie zaufał i ciekawy jestem ile miasto straciło na tym, że niektórym radnym niechce się płacić za parkingi albo ile pieniędzy dostali radni ze spotkań komisji na których ich nie było. Oj Urzędas płacić za stracony czas, jak droga jest w przebudowie to się ja zamyka i koniec i nie po to żeby ci utrudnić ale po to żebyś sobie samochodu nie uszkodził i żeby miasto nie musiało ci płacić odszkodowania z naszych podatków albo żeby ktoś ci nie uszkodził samochodu podczas twoich slalomów miedzy koparkami i póki mieszkasz w mieście zawsze coś się będzie remontować i budować i przywyknij to słowa utrudnienia. Drogi się remontuje po to żeby było lepiej a ty marudzisz jakby cię to bolało. Zajęcie pasa wynika z użytkowania drogi a kiedy jest ona wyłączona z ruchu i rozkopana to trudno mówić o jej użyteczności. Pan Kowalski jak robi coś pod fundamenty to może sobie parkować na podjeździe albo na działcena na której buduje dom bo na pewno w planach przewidział miejsce na niej dla samochodu. Nie porównuj budowy domu do przebudowy drogi bo jak się remontuje drogę to raczej trudno żeby ona była udostępniona dla ruchu tymbardziej, że chodzi o kanalizację i siłą rzeczy maszyny buwlane zajmują całą drogę i niema co się dziwić że niektóre przepisy mają inne znaczenie. Pan poseł Z. też chciał wszystkich do sądu podawać i mówił że g…. prawda że Budizol robi to na własny koszt i domagał się przeprosin i coś mu się dziwnie odechciało i się zatarł…. czyżby się mylił?
~Mieszkaniec~
Szkoda, że brak konkretów. Np., na czym polegało porozumienie w sprawie kanalizacji na ul. Kilińskiego, słyszałem, że chodziło tylko o grubszą rurę, z czego wynika, że koszt, jaki poniósł firma B to tylko różnicy w cenie rury, bo przy cieńszej rurze koszty pozostałych elementów inwestycji: wykopów, przywrócenia nawierzchni i itp. byłby porównywalny? Teraz należy sprawdzić ile miasto stracił z tytułu niezapłacenia za zajęcie pasa drogowego, biorąc pod uwagę czas i wielkość zajętego pas można szacować tą kwotę na setki tysięcy złotoch. Ciekawe ile razy kwota ta przekracza koszt tj. różnice miedzy ceną cieńszej a grubszą rurą. Tak czy owak to firmie B zależało na inwestycji, a miasto ( Spółka Miejska) jak by dbało o swoje interesy tz. Mieszkańców wydałoby takie warunki, że firma B musiała by i tak położyć gruszą rurę. Moim zdaniem to porozumienie cuchnie na odległość. Kto tu jest filantropem? Mam nadzieję że pani redaktor lub znany pan redaktor K przyjrzy się dokładniej tej sprawie.
D
Dionizy
Ja postawię inne pytanie: Czy wszyscy mieszkańcy Włocławka są traktowani jednakowo przez władze Włocławka i województwa? Otóż na pewno nie. Są mieszkańcy "gorsi" i mieszkańcy "lepsi". "Gorsi" to są ci normalni zjadacze chleba, których z miastem łączy to, że płacą podatki. Natomiast "lepsi" to są sprawujący władzę oraz ich rodziny, kolesie i towarzysze partyjni. Oczywiście nie wszyscy. Co prawda oni też płacą podatki, ale mają ich zwrot, kilkakrotnie pomnożony, w postaci wynagrodzenia na ciepłych posadkach z budżetu i nie tylko. Niedawno dowiedzieliśmy się o dofinansowaniu remontu remontu dachu przewodniczącego Rafała Sobolewskiego z funduszu remontu zabytków. Czy każdy dostał kto pisał podanie? Oczywiście NIE.
Żal mi trochę radnego Chmielewskiego, któryś jakoś chce się odwdzięczyć za porządne buty i szuka afer. Ma jednak pecha. Wyciąga wnioski z niepełnej dokumentacji, ponieważ prezydent nie wysyła mu do domu kserokopii wszystkich dokumentów.
Panie radny Chmielewski mam dla Pana temat. Za rzetelną informację będą panu wdzięczni mieszkańcy Włocławka. Niech Pan spróbuje znaleźć odpowiedź na pytanie: Dlaczego nie pobudowano stadionu lekkoatletycznego i basenu przy samochodówce?
Trochę materiału pomocniczego. Niedawno wypowiedział się na ten temat radny poprzedniej kadencji, Dariusz Wesołowski (Puls Regionu nr 28/2009), który nie dopowiedział albo mu wycięto, że zaplecze stadionu i basen planowano na działce Leśna 1A przylegającej do samochodówki. Tam grunt jest dobry pod budowę basenu, zaplecza magazynowego i sanitarnego, trybun a nawet hotelu sportowego. Mieszkańcy chętnie się dowiedzą prawdy, dlaczego miasto nie wykupiło tej nieruchomości korzystając z prawa pierwokupu w poprzedniej kadencji? Jaki był los tej nieruchomości w ostatnich 8 latach? Czy prawdą jest, jak mówią okoliczni mieszkańcy, że jednym z nowowybudowanych tam jest syn prezydenta Skrzypka? Dlaczego radny Dębczyński (a propo najrozkoszniejszy radny) razem z towarzyszami ze stowarzyszenia WWS w tej kadencji tak manipulował w głosowaniach na temat budowy basenu przy samochodówce? Czyżby chodziło o zaciemnienie sprawy tego osiedla domków jednorodzinnych pobudowanego na terenie gdzie wcześniej myślano o inwestycjach rekreacyjno-sportowych, aby temu prezydentowi rzucić kłodę pod nogi. Więc kto tu działa przeciw mieszkańcom?
Jeszcze drobne uściślenie. Radni miejscy to teoretycznie najwyższa władza w mieście. Jeden warunek - muszą być kompetentni. Muszą znać się na czymś więcej niż na dziurach w drodze i choinkowych lampkach z PRL-u.
~JAREK~
A MOZE WRESZCIE POWIEDZIEC PRAWDE O REALU ILE DAL PIENIAZKOW NA REMONT DROGI, A ILE DAL OBI, TO SUMA WOGOLE NIE PRZEKRACZA NAWET POLOWY TYCH 4 MLN CO WYDAL BUDIZOL NA REMONTY, TO JEST AFERA, BO W BYDGOSZCZY HIPERMARKETY DALY KILKANASCIE MILIONOW, A U NAS MLN SMIESZNE
k
kat
Budizol jest we Włocławku "nie do ruszenia" resztę sobie sami dopowiedzcie ...
u
urzedas
W dniu 19.09.2009 o 19:11, MARCEL napisał:

to chyba jasne dlaczego są zwolnienia! Przecież miasto ma pomagać przedsiębiorstwom! Widać że PiS znowu nie ma się czego czepić!


Zupełnie nie rozumiem dlaczego miasto zwalnia z opłat za zajęcie pasa drogowego , dlaczego Budizol nie zapłacił za stracony czas mieszkańców którzy stali w korkach , MPK za to że musieli tą ulicę objeżdżać. Z jednej strony potężne zwolnienia dla dużej PRYWATNEJ inwestycji a z drugiej żądanie zapłaty od "Kowalskiego" bo musiał zająć pas drogowy by móc wylać fundamenty pod swój dom. Czy mam rozumieć że prywatna inicjatywa BUDIZOLU jest inaczej prywatna od inicjatywy Kowalskiego. Gówno prawda że takie zwolnienia są zgodne z prawem. Są ustalone stawki i obowiązują one wszystkich. Znowu M.Z.D. tworzy swoje prawo na swoje i ratusza potrzeby.
Dziadostwo do potęgi .......
M
MARCEL
to chyba jasne dlaczego są zwolnienia! Przecież miasto ma pomagać przedsiębiorstwom! Widać że PiS znowu nie ma się czego czepić!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska