https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy zwykli mieszkańcy powinni mieć większy wpływ na inwestycje w ich gminie?

(bart)
Andrzej Bartniak
Czy mieszkańcy powinni mieć większy wpływ na to, jak gminy inwestują pieniądze? Być może już niedługo spełnią się oczekiwania tych, którzy uważają, że lepiej znają faktyczne potrzeby.

Polskie Stronnictwo Ludowe chciałoby, aby o tym, jak wydawane są publiczne pieniądze decydowali nie tylko radni, ale także zwykli mieszkańcy. Mówi się 5 proc. kwoty przeznaczonej na inwestycje. Trudno przewidzieć, jak potoczą się losy tego projektu, niemniej coraz więcej samorządów decyduje się na to, aby o losach pewnej puli decydowali ci, którym wydaje się, że mają: dobry pomysł, wiedzą, jak go zrealizować i co najważniejsze, posiadają poparcie odpowiednio licznej grupy mieszkańców podzielających zamiary.

Pewną namiastką tak rozumianej samorządności są fundusze sołeckie. W gminie Bukowiec już od czterech lat każde z sołectw ma do dyspozycji 20-25 tys. zł., które wydatkuje wedle własnego uznania. Zwykle pieniądze idą na: drogi, wyposażenie świetlic i organizację festynów. - Myślę, że taka kwota w zupełności wystarcza - uważa Adam Licznerski, wójt Bukowca. - Czy zwiększanie jej byłoby zasadne? Nie wiem? - stwierdza. - Inwestowanie jest trudniejsze niż się niektórym wydaje. Budując coś, trzeba brać pod uwagę także koszty utrzymania, a o tym wielu już zapomina. Poza tym gminne inwestycje w znacznej mierze opieramy o rożnego rodzaju dotacje. Ilu potrafi przygotować taki wniosek pozwalający obniżyć własny wkład? - wątpi w plany ludowców.

Przeczytaj:

Budżet partycypacyjny. W Toruniu podzielimy 6,6 mln zł

Dość ostrożnie o pomyśle wypowiada się też wójt Pruszcza, gdzie także od trzech lat funkcjonuje fundusz sołecki. - Jest to dla nas obciążenie rzędu 300 tys. zł rocznie - wylicza Franciszek Koszowski. - Byłoby trudno udźwignąć więcej. Plany budżetowe na przyszły rok nie prezentują się zbyt efektownie. Gdyby trzeba było "oddać mieszkańcom" więcej niż do tej pory, należałoby zrezygnować z jakiejś inwestycji.

Chyba, że lokalna społeczność uznałoby, że plany gminy służą wszystkim, i przykładowe pięć procent przeznaczają na zadanie, które znalazło się w założeniach budżetowych gminy.

W ocenie Zofii Topolińskiej, wójta Lniana, mieszkańcy mają swoje reprezentację w postaci radnych. Wybór właściwych ludzi powinien być gwarancją realizacji zadań ważnych w powszechnym odczuciu. - Poza tym wiele istotnych wniosków przekazywanych jest podczas wiejskich zebrań - zaznacza.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Radny
W dniu 30.10.2013 o 14:31, Ania napisał:

Jeśli chodzi o Lniano to weźcie się do roboty a nie tylko narzekacie? czy w czasie trwania tej kadencji radni chociaż raz wyszli z jakąkolwiek inicjatywą i wskazali źródło finansowania swojego pomysłu? czy mieszkańcy angażują się w życie społeczne? odpowiedzcie sobie sami! jeśli macie dobry, realny do zrealizowania pomysł i potraficie wskazać źródło finansowania to przyjdźcie np. na sesje. i nie ma co się burzyć, że należy podać źródło finansowania bo to normalne, bo pomysłów możemy miec tysiące ale nawet te najlepsze i najpotrzebniejsze wymagają nakładów finansowych!

Czy szary obywatel a nawet radny jest od pozyskiwania środków pomysł może mieć to pracownik gminy powinien wiedzieć czy można i jak je pozyskać a tak patent jest przy tobie Zocha .

A
Ania

Jeśli chodzi o Lniano to weźcie się do roboty a nie tylko narzekacie? czy w czasie trwania tej kadencji radni chociaż raz wyszli z jakąkolwiek inicjatywą i wskazali źródło finansowania swojego pomysłu? czy mieszkańcy angażują się w życie społeczne? odpowiedzcie sobie sami! jeśli macie dobry, realny do zrealizowania pomysł i potraficie wskazać źródło finansowania to przyjdźcie np. na sesje. i nie ma co się burzyć, że należy podać źródło finansowania bo to normalne, bo pomysłów możemy miec tysiące ale nawet te najlepsze i najpotrzebniejsze wymagają nakładów finansowych!

G
Gość

popatrzcie na Dragacz tutaj wojt robi kanalizacje na swoich dzialkach , a reszta gminy tonie w blocie , pewnie buedlugo wydadzą nam sluzbowe gumofilce i kufakjki zebysmy wygladali jak mieszkancy Gminy Dragacz

E
Ela

Ale nie w Lnianie dobre jest tylko co wymyśli p.wójt (a szczególnie przed wyborami bo tak nie dzieje się nic) to jest dyktatorstwo.

 

 

 

 

 

 

 

 

0

p
platformers

Oprócz funduszów sołeckich można wprowadzić jeszcze budżet obywatelski, gdzie mieszkańcy poprzez referendum mogą wyznaczone kwoty przeznaczać na wybrane przez siebie inwestycje. To też ciekawa forma zwiększania aktywności obywateli w partycypacji środków, zwłaszcza w miastach, gdzie o funduszy sołeckich nie sposób się spodziewać.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska