Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dąb Barcin lepszy od Krajny Sępólno!

(mirwo)
fot. Mirosław Woźniak
Po rozegranych 22 kolejkach Dąb pokonując na własnym boisku wyżej notowaną Krajnę w dalszym ciągu liczy się w grze o utrzymanie się w IV lidze. Trzecia z rzędu porażka, zespołu z Sępólna traci dystans do najlepszych.

Kibice, którzy spóźnili się na pierwszy gwizdek sędziego Jacka Siwy mogą żałować, w 35 sekundzie gry po fantastycznym strzale z 35 metrów Jarosława Plewy piłka wylądowała w samym okienku bramki Piotra Bąkowskiego. Jednak nikt się nie spodziewał, że kolejne bramki będą tylko kwestią czasu. Po utracie gola rywale szybko otrząsnęli się kontrując szukali okazji do wyrównania. W dziewiętnastej minucie gry byli bliscy wyrównania kiedy Sławomir Dankowski będąc w polu bramkowym Dębu zdecydował się na strzał, jednak piłkę przelatującą wzdłuż linii bramkowej żaden z jego kolegów nie zdołał skierować w światło bramki.

W dwudziestej piątej minucie będący przy piłce gospodarze rozpoczęli akcję z głębi pola, uciekając lewemu obrońcy Arkadiusz Ostrowski dośrodkował piłkę na pole karne rywala a interweniujący Łukasz Kozina główkując wpakował piłkę do własnej bramki. W odpowiedzi cztery minuty później Patryk Jureńczyk strzela na bramkę Sebastiana Olszanowskiego jednak w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybił Krzysztof Wasiak.
Kolejna radość na trybunach zapanowała w trzydziestej trzeciej minucie dzięki Radosławowi Mrozowi, który strzelił trzecią bramkę i Dąb prowadził już 3:0. Rozgrzane głowy gospodarzy sto osiemdziesiąt sekund później ostudził Artur Dądela, który ogrywając miejscowych defensorów ostrym strzałem w prawy dolny róg bramki pokonał S. Olszanowskiego. Po pierwszej połowie Dąb prowadził 3:1.

Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od zmarnowanych dwóch setek, w czterdziestej szóstej min. będący sam na sam z golkiperem Krajny Radosław Mróz i w podobnej sytuacji dwie minuty później znalazł się Dawid Radecki, którzy w decydującym momentach pogubili się nie potrafiąc skierować piłki do bramki rywala. W czterdziestej dziewiątej minucie Henryk Grajczyk popisał się bardzo ostrym strzałem jednak S. Olszanowski udaną interwencją zażegnał niebezpieczeństwo.

Kiedy spotkanie zbliżało się do końca, wprowadzony do gry w siedemdziesiątej siódmej minucie Marcin Chęś w osiemdziesiątej ósmej minucie w zamieszaniu pod bramką rywala strzelił czwartego gola dla barcinian. W tym momencie było jasne, że Dąb tego meczu nie może przegrać. Mimo przedłużonego spotkania o kolejne trzy minuty wynik nie uległ zmianie.

Po spotkaniu trenera Dębu Macieja Szłyka nie trzeba było namawiać na krótki wywiad: jak tu nie być zadowolonym po takim spotkaniu, kiedy zawodnicy strzelali jak na zawołanie a byliśmy bliscy wygrania w jeszcze efektowniejszym wymiarze. W czasie przerwy mówiłem zawodnikom, że nie jest ważne czy wygrywamy jeden, dwa, trzy, cztery do zera ale dopiero kiedy ostatni gwizdek sędziego kończy całe spotkanie, ponieważ przeciwnik będzie walczył do końca. Udało się wygrać bitwę ale wojna o byt w IV lidze trwa dalej. Dziękuję wszystkim zawodnikom, którzy zostawili trochę zdrowia na płycie boiska ale byliśmy dzisiaj lepszym zespołem, który zasłużył na zwycięstwo.

Grający trener Krajny Maciej Lipiński: mecz ułożył się dla nas nie najlepiej już po przypadkowych szybko straconych bramkach w pierwszej połowie. W drugiej nie było lepiej, od dłuższego czasu gramy bez kilku podstawowych zawodników, którzy pauzują z powodu kartek a także lecząc kontuzje. Powiem szczerze, przegraliśmy zasłużenie, na dzień dzisiejszy zajmujemy w tabeli bezpieczne miejsce a rywale mają o co walczyć. Przyjeżdżając do Barcina w takim ustawieniu zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie trudno powalczyć o korzystny wynik a boisko zweryfikowało, który zespół dzisiaj był lepszy.

Dąb Barcin - Krajna Sępólno Krajeńskie 4:1 (3:1)
Bramki: 1:0 Jarosław Plewa (35 sek.), 2:0 bramka samobójcza Henryk Grajczyk (25), 3:0 Radosław Mróz (33), 31 Artur Dądela (36), 4:1 Marcin Chęś (88). Sędziowie: Jacek Siwa - Mogilno, Marcin Liana, Hubert Dojaś - Żnin żółte kartki: M. Chęś - Dąb, Mirosław Tyda - Krajna
DĄB: S. Olszanowski, P. Łuszczyński, B. Kowalczyk, B. Kaszyński, R. Mróz (77 M. Chęś), D. Radecki (55 M. Kranz), M. Konopiński, J. Redmann, K. Wasiak, A. Ostrowski (66 P. Mazurkiewicz), J. Plewa (90+3 J. Jankowski),
KRAJNA: P. Bąkowski, M. Tyda, H. Grajczyk (82 S. Fac), M. Lipiński, P. Jureńczyk, Ł. Kozina, S. Dankowski, T. Kaczyński, A. Żywicki, A. Dądela, T. Mrugalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska