Wda podtrzymała tym samym serię meczów bez porażki na własnym stadionie. Ostatni raz podopieczni Krzysztofa Urtnowskiego na stadionie w Świeciu przegrali... 25 sierpnia 2024 r. 1:2 z Gedanią Gdańsk.
Mecz z Unią Wda zaczęła bardzo dobrze i miała optyczną przewagę nad rywalem. Bliski zdobycia gola był m.in.: Szymon Kozłowski, który z rzutu wolnego uderzył tuż nad poprzeczką bramki Unii.
Przewagę Wdy przypieczętował w 30. minucie Paweł Słaby. W swoim stylu wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego i pewnym strzałem głową umieścił piłkę w siatce.
Zobacz także
Po przerwie do pracy wzięła się Unia. I przycisnęła Wdę, czego efektem były dwie bramki. Najpierw w 60. minucie Dominik Zaborniak otrzymał piłkę w polu karnym i mocnym strzałem nie dał szans Łukaszowi Zapale.
Bramkarz gospodarzy nie miał też szans w 77. minucie, kiedy to Gracjan Goździk dostał piłkę na skraju pola karnego, zszedł do środka i uderzył po ziemi po długim słupku.
Wda nie odpuszczała i szukała wyrównującego trafienia. W 90 minucie Mikołaj Dziarkowski obiegł obrońcę prawą stroną boiska i zacentrował wprost na głowę Oskara Kubiaka. Ten bardzo mocnym strzałem głową ustalił wynik spotkania.
Gospodarze minutę później mieli jeszcze szansę na strzelenie zwycięskiego gola. Piłka w polu karnym trafiła pod nogi Oskara Januszewskiego. Jego strzał minimalnie minął jednak słupek bramki Unii.
Wda Świecie - Unia Swarzędz 2:2 (1:0)
Bramki: Słaby (30), Kubiak (90), oraz Zaborniak (60), Goździk (77).
Wda: Zapała - Słaby, Wypij, Kotras, - Nawrocki (83. Dziarkowski), Kubiak, Wenerski, Bogusiewicz, Kozłowski (70. Majka), Jaskólski (70. Januszewski) - Kalitta.
Przejdź do galerii i zobacz zdjęcia z tego spotkania
