Zaczyna głodować razem z Andrzejem Miszkiem, który zakładał KOD. - Andrzej umieścił post na stronie KOD-u, w którym poinformował, że podjął decyzję o rozpoczęciu głodówki. W ten sposób chce wpłynąć na rząd, aby opublikował wyrok Trybunału Konstytucyjnego, czego rząd kategorycznie odmawia. Wie, że nie może o to prosić sympatyków KOD-u, ale jeśli ktoś chce się przyłączyć do niego, czeka - mówi Dagmara Chraplewska-Kołcz.
- Będę w namiocie z Andrzejem czekać, bez żadnego pożywienia, tylko o wodzie, aż rząd podpisze. Nikt nie chciałby być sam w takim momencie. Ja też nie chciałabym być sama w takiej chwili - dodaje torunianka.
Andrzej Miszek zaczyna od jutra, a Dagmara Chraplewska-Kołcz? - Od soboty, gdy tylko uporządkuję swoje sprawy. Wierzę, że to nie będzie ostateczne uporządkowanie spraw, bo zakładam, że wszystko dobrze się skończy, nie dojdzie do niczego złego - mówi.
Wywiad z torunianką: Będę głodować, aż rząd ogłosi wyrok trybunału [rozmowa, zdjęcie]
Zobacz także.
Manifestacja KOD w Bydgoszczy.
Kontrmanifestacja KOD w Bydgoszczy. Mówi Krystian Frelichowski.