Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Danuta i Felicjan Badtkowie z Inowrocławia pobrali się 60 lat temu

Jan Szczutkowski
"Pomorska" od wielu lat towarzyszy Danucie i Felicjanowi Badtkom - tak było w okresie aktywności zawodowej (wówczas jeszcze "Kujawskiej"), tak jest również dziś - na emeryturze
"Pomorska" od wielu lat towarzyszy Danucie i Felicjanowi Badtkom - tak było w okresie aktywności zawodowej (wówczas jeszcze "Kujawskiej"), tak jest również dziś - na emeryturze Jan Szczutkowski
Danuta i Felicjan Badtkowie z Inowrocławia pobrali się 60 lat temu. Nasza gazeta towarzyszy im od kilkudziesięciu lat. Nie wyobrażają sobie dnia bez "Pomorskiej".

Jubilaci poznali się w 1957 roku na zabawie w Józefowie, dokąd pani Danka z Inowrocławia przyjechała do swej koleżanki. Na zabawę z pobliskiego Palędzia Kościelnego przybył też Felicjan Badtke, syn Józefa, który świadczył usługi w zakresie kowalstwa artystycznego. Wspominamy o tym dlatego, że później tradycje rzemieślnicze Badtków przejęły kolejne pokolenia.

Po pierwszym tańcu coś między nami zaiskrzyło. Przetańczyliśmy cały wieczór i... zakochaliśmy się

Wróćmy do początku znajomości diamentowej pary. - Po pierwszym tańcu coś między nami zaiskrzyło. Przetańczyliśmy cały wieczór i... zakochaliśmy się - wspomina pani Danuta.

- Nasza znajomość i uczucie wytrzymało próbę czasu. Potwierdziły to dwa lata mojej nieobecności z powodu służby wojskowej. Okazało się, że małżeństwo było nam przypisane - dodaje pan Felicjan.

Oboje byli wychowani w tradycyjnym, ciepłym domu. I taki też stworzyli. Starali się pogodzić życie rodzinne z obowiązkami zawodowymi - tak, by żadna ze sfer nie ucierpiała. Pytamy o receptę na udany związek. - Oprócz miłości ważna jest też tolerancja i cierpliwość. Bardzo ważne są również dzieci, bo one spajają każde małżeństwo, a potem wnuki i prawnuki - zapewniają jubilaci.

Badtkowie wychowali dwóch synów oraz doczekali się pięciorga wnucząt i prawnuka. Najmłodsza latorośl - Nicolas - mieszka z wnuczką Patrycją w Anglii, to zarazem wnuk Fredericka Forsythe'a, światowej sławy angielskiego pisarza. To także znak nowych czasów. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej świat dla wielu naszych rodaków się zglobalizował.

W ciągu minionych lat wiele zmieniło się też w życiu Badtków. Senior rodu po 10 latach pracy w Drukarni Kujawskiej zdecydował się na prowadzenie działalności gospodarczej. Początkowo w prymitywnym kiosku na osiedlu Piastowskim świadczył usługi dla ludności; dorabiał klucze, ostrzył narzędzia, grawerował tabliczki.

Niełatwe to były jednak czasy dla prywatnej inicjatywy. Brakowało zwłaszcza materiałów, obowiązywały limity

- Niełatwe to były jednak czasy dla prywatnej inicjatywy. Brakowało zwłaszcza materiałów, obowiązywały limity. Często więc jeździłem pociągami do innych miast w poszukiwaniu legalnych surowców. Na wszystko trzeba było mieć pokwitowanie, aby nie narazić się na wysokie kary. A kontrole miałem częste, także w zakładzie przy ulicy Poznańskiej, dokąd po kilku latach przeniosłem się z osiedla Piastowskiego. Dziś tam tradycje zawodowe kontynuuje syn Arkadiusz. Ma zupełnie inne, nowoczesne wręcz warunki pracy. I nie narzeka na braki materiałowe - twierdzi pan Felicjan.

Inny syn państwa Badtków - Robert - poszedł też w dobrym kierunku zawodowym; ukończył liceum plastyczne. I prowadzi własny zakład usługowy.

Pani Danuta również wspierała rodzinę. Przepracowała blisko 40 lat - najpierw w miejskiej przychodni obwodowej, a ostatnie lata przed emeryturą prowadziła księgowość w zakładzie męża.

Lata zleciały bardzo szybko, że aż trudno w to uwierzyć, ale potrafimy pogodzić się z upływającym czasem

60 lat wspólnego życia to kawał czasu i historii. - Lata zleciały bardzo szybko, że aż trudno w to uwierzyć, ale potrafimy pogodzić się z upływającym czasem - twierdzą jubilaci. A syn Arkadiusz podkreśla, że rodzice zawsze się szanują i doskonale rozumieją. Są dla siebie dużym wsparciem, zwłaszcza w trudnych chwilach, takich jak choroba. To cieszy. Pozostaje już nam tylko życzyć naszym wiernym czytelnikom zdrowia i kolejnego pięknego jubileuszu.

Katarzyna i Krzysztof Fabiańscy z Kruszwicy

Wielki finał "Czar Par". Kruszwiczanie wygrali 300 tys. zł!

Krzysztof Fabiański jest podkomisarzem w Komendzie Powiatowej Policji w Inowrocławiu na stanowisku dyżurnego. Żona Katarzyna inspektorem do spraw budżetowych w Urzędzie Miejskim w Kruszwicy. Małżeństwo z Kruszwicy już niebawem powalczy w finale.- W programie znaleźli się dzięki Katarzynie, która przypadkowo usłyszała w radiu informację o poszukiwaniu par do telewizyjnego programu. Po tym jak wypełniła formularz zgłoszeniowy, użyła „małego fortelu”, by podpisał udział w programie również Krzysztof. Wkrótce dowiedzieli się, że wpłynęło osiem tysięcy zgłoszeń, a oni znaleźli się wśród tysiąca par wybranych na casting - relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.Jak sami mówią, podczas eliminacji zaskoczyło ich to, że większość par była poprzebierana, nawet z instrumentami. Oni mieli na sobie po prostu koszulki promujące Kruszwicę, miasto, z którego oboje pochodzą. Program, który zaprezentowali był z dużą dozą humoru. Tym właśnie rozbawili komisję. I tak to się zaczęło. Krzysztof i Katarzyna zakwalifikowali się do „czternastki”, która wzięła udział w programie.- Sam program to dla nich niebywałe przeżycie, emocje i przygoda. W każdym z odcinków musieli się wykazać wiedzą, również o samych sobie, pomysłowością  i humorem. Nie brakowało również zmagań sportowych i kulinarnych. Niektóre konkurencje były dziecinnie proste, inne ekstremalnie trudne - podkreśla asp. szt. Izabella Drobniecka. Dzięki temu, że mają do siebie dystans i lubią się bawić dotarli do finału, który odbędzie się 13 grudnia. Wówczas już o wygranej nie będzie decydowało jury, a głosy widzów wysyłane za pomocą SMS-ów.- Naszemu koledze z żoną życzymy zwycięstwa w programie! - podkreśla asp. szt. Izabella Drobniecka.

Dyżurny inowrocławskiej policji wraz z małżonką w finale pro...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska