- Od kilku lat leczę się na serce lekiem o nazwie Xarelto. Miesięcznie płacę 400-500 zł. Gdy weszła darmowa lista, lekarz domowy powiedział, że mi go nie przepisze na receptę S, bo dostał takie wytyczne. To po co rząd chwali się, że dał seniorom darmowe leki? - rozczarowania nie kryje 76-letnia pani Gabriela.
O leki przepisywane w chorobach układu krążenia pytało wielu naszych Czytelników. Okazją był redakcyjny dyżur, w całości poświęcony programowi darmowych leków 75+.
- Niech ktoś wytłumaczy, dlaczego ten sam lek na jedną chorobę jest darmowy, a na inną już nie jest objęty refundacją? - pytał 80-letni pan Marian, który zażywa lek o nazwie Pradaxa.
- Nie można wybrać wszystkich jednostek chorobowych, w których leki byłyby za darmo - mówi Jacek Adamczyk z bydgoskiego NFZ.
Czytaj dalej w materiale: Leki z darmowej listy nie są na wszystkie choroby, na które cierpią pacjenci 75 plus [wideo]