Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Głosuj na swoich faworytów!
Australijczykowi jeżdżącemu w barwach GTŻ nie brakuje ambicji. Bardzo by chciał awansować, poprzez kwalifikacje, do cyklu Grand Prix.
Szansa się pojawiła (na dziką kartę) gdy z występów w GP zrezygnowali Darcy Ward i Piotr Protasiewicz. Jednak Watt nie dostał się do elitarnego grona uczestników indywidualnych mistrzostw świata. Ale nie rezygnuje. - Spróbuję w Challenge, może się powiedzie. To będzie już moje czwarte podejście do cyklu - nie poddaje się Watt.
Przeczytaj także: Oskar Ajtner-Gollob zawodnikiem Stali!
Jego marzeniem jest też wygranie indywidualnych mistrzostw Australii. Jest na dobrej drodze. W turnieju w North Brisbane Watt był drugi. Uległ tylko Chrisowi Holderowi, jeźdźcowi Grand Prix, który wysoko ocenia umiejętności rywala. Holder przyznał: - Davey był świetnie dysponowany. Znakomicie wyregulował ustawienia motocykli. O zwycięstwie decydował start, później należało nie dać się wyprzedzić. Czułem Daveya cały czas za plecami i musiałem się napocić, żeby dojechać jako pierwszy.
Watt czuje swoją siłę. Jego determinacja i wola zwycięstwa w tegorocznych IMA nie jest pozbawiona podstaw. Już 7 razy startował w mistrzostwach swojego kraju. Zdobył dotychczas jeden medal: brązowy.
Druga runda indywidualnych mistrzostw Australii odbędzie się 14 stycznia w Kurri Kurri (Nowa Południowa Walia), a trzecia 21 stycznia w Gillman Speedway (Południowa Australia)