Przypomnijmy, że 33-latek w marcu przedwcześnie zakończył starty w Pucharze Świata z powodu poważnych problemów zdrowotnych jego żony Marty.
"Radzą sobie dobrze"
"Przeprowadziłem naprawdę owocną rozmowę z Dawidem. Wraz z Martą bardzo dobrze radzą sobie z zaistniałą sytuacją" - przekazał austriacki szkoleniowiec w rozmowie z portalem Skijumping.pl.
Od połowy kwietnia żona polskiego skoczka, Marta, znajduje się poza szpitalnymi murami.
Dawid Kubacki jeszcze w styczniu przodował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jednak, gdy podjął decyzję o wycofaniu się z zawodów plasował się na trzeciej pozycji, a ostatecznie sezon zakończył na czwartej lokacie.
Po raz drugi Kryształową Kulę zdobył Norweg Halvor Egner Granerud. Tuż za nim znajdował się Austriak Stefan Kraft, a trzeci Anze Lanisek. Słoweniec podczas ostatniego konkursu w Planicy zyskał sympatię polskich kibiców za sprawą kartonu z podobizną Dawida Kubackiego.
Kubacki jest w pełni gotowy
"Oczywiście musimy być elastyczni w kontekście sytuacji Dawida, ale wygląda na to, że od początku sezonu letniego będzie w pełni zaangażowany w proces treningowy, jeżeli wszystko będzie rozwijało się tak pozytywnie, jak w ostatnim czasie" - dodał Thurnbichler.
"Od 25 kwietnia zawodnicy są w procesie treningowym, pod okiem bazowych trenerów. Zaczęliśmy od podstawowych rzeczy: ćwiczeń siłowych, lekkoatletycznych czy akrobatycznych" - poinformował.
Cykl Letniego Grand Prix w skokach rozpocznie się 28 lipca w niemieckim Hinterzarten. Następnie zawodnicy wystartują we francuskim Courchevel, a w dniach 5-6 sierpnia odbędą się zawody w Wiśle Malince.
Na wrzesień zaplanowano konkursy w rumuńskim Rasnovie i austriackim Hinzenbach. Sezon letni zakończy się w niemieckim Klingenthal.
"Bardzo się cieszę, że Dawid będzie mógł trzymać się planu nakreślonego dla reprezentacji" - podsumował Austriak.
