https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Debata "Pomorskiej" o tym kto dziś walczy krzyżem i z krzyżem

Od lewej: Grzegorz Musiał dr n. med. okulista, poeta, pisarz i tłumacz z j. ang.,  Karol Zamojski filozof, polityk, nauczyciel akademicki, specjalista ds. zarządzania organizacjami pozarządowymi. Członek Rady Krajowej Partii Zieloni 2004, Prezes Zarządu Zielonego Instytutu, założyciel Pracowni Kultury Współczesnej, konsultant Inicjatora Społecznego WSG i ks. Sylwester Warzyński, dr filozofii, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy.
Od lewej: Grzegorz Musiał dr n. med. okulista, poeta, pisarz i tłumacz z j. ang., Karol Zamojski filozof, polityk, nauczyciel akademicki, specjalista ds. zarządzania organizacjami pozarządowymi. Członek Rady Krajowej Partii Zieloni 2004, Prezes Zarządu Zielonego Instytutu, założyciel Pracowni Kultury Współczesnej, konsultant Inicjatora Społecznego WSG i ks. Sylwester Warzyński, dr filozofii, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy. fot. arch. Gazety Pomorskiej
"Gazeta Pomorska": - Kto dziś w Polsce walczy z krzyżem?

ks. Sylwester Warzyński: - Szeroko rozumiana lewica twierdzi, że w przestrzeni publicznej nie ma dla niego miejsca.

Karol Zamojski: - Są takie środowiska, sam je reprezentuję. Protestujemy przeciwko symbolice religijnej w przestrzeni państwowej: w szkołach, biurach, parlamencie, urzędach. U nas zawłaszczyły je partie prawicowe do sterowania ludzką wyobraźnią, np. przy urnie wyborczej. Reprezentanci każdej partii politycznej robili to przez ostatnie 20 lat.

Grzegorz Musiał: - Proszę o przykłady.

Karol Zamojski: - Przeznaczanie publicznych pieniędzy na budowę świątyni Opatrzności Bożej, katecheza w szkole, to przykład dyskryminacji innych religii i osób, które nie chcą w niej uczestniczyć. Tylko proszę nie mówić o lekcjach etyki, której w szkołach nie ma. Zaznaczę, że nie jestem przeciwnikiem Kościoła. Po prostu nie lubię mieszania polityki z Kościołem. Uważam, że to wina polityków.

ks. Sylwester Warzyński: - Skąd jednak pomysł, by świat w którym żyjemy, pozbawiać znaków religijnych? Czy to jest tolerancja, o której dziś tak wiele się mówi? Czy w imię laickości państwa można zmuszać do wyzbywania się tego, co jest drogie dla chrześcijanina, ale także muzułmanina czy wyznawcy judaizmu?
Grzegorz Musiał: - W konstytucji nie ma słowa laickość. Jest neutralność. W takim państwie strefa publiczna jest miejscem przyjaznym dla różnych form religijności.

Odpowiedzi m.in pytania: Czy Kościół katolicki w Polsce ma uprzywilejowaną pozycję? I czy można rozwiązać konflikt pod Pałacem Prezydenckim? Znajdą Państwo w papierowym piątkowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"....

Czytaj e-wydanie "Pomorskiej"
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Mysle ze w przestrzeni jest miejsce na symbole religijne takie jak: koscioly, krzyze czy inne wieksze lub miejsze budowle sakralne. Stawianie takich symboli bezmyslnie i gdzie popadlo nie podnosi rangi lecz wrecz przeciwnie ja obniza, ale trzeba takze pamietac aby te obiekty nie wchodzily w konflikt architektoniczny z otoczeniem. Prosze sobie wyobrazic obelisk 8m wys. przed palacem prezydenckim (przed pomnikem ksiecia J. Poniatowskiego) lub gdzie kolwiek na krakowskim przedmiesciu, jak proponuja tzw. obroncy krzyza wraz z PIS-m. Uwazam ze tablica w zupelnosci wystarcza moze troche bardziej okazalsza (nie chodzi o wielkosc) niz ta ktora zawieszo. Jezeli pomnik to godnym miejscem jest teren wokol sejmu, gdyz zgineli poslowie i urzednicy panstwowi a nie tylko prezydent.
G
Gaga
Czy warto tracić czas na podobne, nikomu nic nie dajace dyskusje?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska