Wczoraj Krzysztof Browińki i Janusz Królewicz udziałowcy spółki "Własny Dom" podpisali z gminą Świecie umowę w sprawie dzierżawy ośrodka wypoczynkowego. Zapewnili sobie prawo zarządzania nim przez minimum 20 lat. W przetargu wzięły udział tylko dwie firmy. Wśród nich nie było dotychczasowego dzierżawcy braci Wacława i Edmunda Hajne. Dało się to przewidzieć zważywszy na wymagania jakie postawiła gmina.
Lato jest za krótkie
Od dawna się mówiło, że Deczno wymaga poważnych nakładów. Sfinansowane przez miasto: pomosty i plac zabaw nie były w stanie zmienić wrażenia, że najpopularniejsze kąpielisko w powiecie podupada. Bracia Hajne tłumaczyli się, że dwa miesiące to za mało aby zarobić na utrzymanie obiektu i jednocześnie inwestować duże pieniądze w rozwój bazy.
Zgadzają się z tym również Browiński i Królewicz, tyle że oni chcą zaproponować coś zupełnie innego. - To miejsce ma ogromny potencjał, którego przez wiele lat nie potrafiono wykorzystać - uważa Krzysztof Browiński. - Chodzi przede wszystkim o lokalizacją. Są to zaledwie cztery kilometry od miasta. Żeby jednak ludziom chciało się przyjechać, trzeba im coś ciekawego zaproponować.
Czysto i kolorowo
Spółka "Własny Dom" zobowiązała się zainwestować w ośrodek ponad dwa miliony złotych. Większą cześć tej kwoty pochłonie budynek, w którym znajdzie się m.in. sala bankietowa oraz 20, może 30 pokoi. Stanie on tuż obok wejścia na plażę.
To właśnie ten obiekt ma stanowić główne źródło dochodów. Kąpielisko ma być tylko dodatkiem w planie przychodów. - Piękna okolica, duży parking i bliskość Świecia wszystko to już od dawna przemawiało za tym, aby powstał tu obiekt obsługujący: wesela, imprezy integracyjne i wszelkiego rodzaju uroczystości rodzinne - tłumaczy Królewicz.
Jeśli plany się powiodą, budynek o efektownej architekturze, ma być gotowy pod koniec tego roku.
By zachęcić jak najwięcej osób do wypoczywania nad jeziorem dzierżawcy zapowiadają zniesie opłat za wstęp oraz darmowy parking, który miasto zobowiązało się powiększyć. Gruntowny remont przejdzie też stary budynek, w którym znajdował się m.in. sklepik. - Jedną z pierwszych spraw jakimi się zajmiemy będzie odtworzenie plaży - wylicza Browiński. - Potem zrobimy porządek z toaletami i sprzętem pływającym. Do dyspozycji będzie 30 kajaków i pięć rowerów. Zmodernizujemy także camping. Dobrym pomysłem wydaje się też bar samoobsługowy oferujący niedrogie posiłki.