Delecta podejmie Indykpol, Pałac Bydgoszcz zagra w Sopocie

Inne pary 13. kolejki:

Inne pary 13. kolejki:

AZS Politechnika Warszawska - Fart Kielce, Jastrzębski Węgiel - Lotos Trefl Gdańsk, Asseco Resovia - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Tytan AZS Częstochowa - PGE Skra Bełchatów.

Wiadomości z Bydgoszczy

Rywal Delecty spisuje się w tym sezonie bardzo słabo. Wygrał zaledwie trzy mecze. Z dziewięciu ostatnich spotkań, czyli od meczu z Delectą w 1. rundzie AZS wygrał tylko raz. Udało mu się 18 grudnia pokonać ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle.

Na zupełnie innym biegunie są bydgoszczanie, którzy są niepokonani od czterech meczów. Każda wygrana ma swoją wartość, ale ostatnie zwycięstwo nad Jastrzębskim Węglem ma dużą wagę. Delecta nie tylko zrewanżowała się za porażkę z pierwszej rundy, ale także ma od rywali lepszy bilans spotkań bezpośrednich. Poza tym to zwycięstwo pozwoliło im awansować na 4. miejsce w tabeli.

Jednak to zwycięstwo może okazać się nic niewarte, jeśli siatkarze Delecty nie będą punktować z zespołami, które są za nimi w tabeli. Do takich meczów jak z AZS bydgoszczanie podchodzą z innej pozycji. Są faworytem i muszą poradzić sobie z presją, jakiej są poddani.

- Podchodzimy do meczu z Olsztynem jak do każdego innego - mówi Piotr Makowski, trener Delecty. - W Plus Lidze nie ma słabych rywali. Graliśmy z nimi wielokrotnie i wszystkie mecze były bardzo zacięte. Teoretycznie można powiedzieć, że jesteśmy faworytem, ale w praktyce trzeba to udowodnić na boisku - podkreśla.

Doświadczone nazwiska

Szkoleniowiec przypomina, że w Olsztynie grają doświadczeni siatkarze, jak rozgrywający Andrzej Stelmach, przyjmujący Paweł Siezieniewski, atakujący Wojciech Winnik czy libero Marcin Mierzejewski.

- Jest też środkowy Dawid Gunia, z którym mieliśmy wiele problemów w pierwszym meczu - przypomina trener Makowski. - Ci siatkarze potrafią grać i stanowią dużą siłę. Oby tylko nie wystrzelili z formą w meczu przeciwko nam. Jednak my będziemy przygotowani na olbrzymią walkę. Wiele czynników decyduje o wygranej, jak przygotowanie fizyczne, taktyka czy szczęście. Staramy się niczego nie przeoczyć - zapewnia opiekun Delecty.

Z zespołem już normalnie trenuje Marcin Wika, który wyleczył podkręconą kostkę i już może skakać do ataku i bloku. Tak więc trener Makowski dysponuje już pełnym składem z Wojciechem Gradowskim, który także wyleczył uraz palca.

Spotkanie w sobotę o 17.

Obiecują walkę

Inne pary 17. kolejki:

Impel Gwardia Wrocław - Tauron Dąbrowa Górnicza, Budowlani Łódź - Aluprof Bielsko-Biała, Stal Mielec - Muszynianka, AZS Białystok - PTPS Piła.

Przed niezwykle ciężkim zadaniem stają siatkarki Pałacu Bydgoszcz. Zespół trenera Rafała Gąsiora zagra w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu z Atomem Treflem Sopot.

Z gwiazdorską ekipą, w której są reprezentantki USA, Niemiec i Polski bydgoszczanki grały dwa razy, w Plus Lidze Siatkarek i w ćwierćfinale Pucharu Polski i oba mecze przegrały po 0:3.

- Trudno się gra przeciwko siatkarkom o takich parametrach fizycznych i skaczących tak wysoko - mówi opiekun pałacanek. - Jednak to nie oznacza, że się poddajemy. Zawsze wychodzimy na parkiet z postanowieniem wygrania. W obu meczach nieźle zagraliśmy zagrywką. Całkiem dobrze wychodziła nam obrona. Jednak jak przeciwko sobie ma się taką ścianę rąk, to trudno się przebić, ale będziemy próbować - zapowiada trener Gąsior.

Przerwę na finał Pucharu Polski bydgoszczanki wykorzystały na treningi. Jak zapewnia szkoleniowiec przygotowania do meczu przebiegały normalnie i bez problemu.

Mecz w niedzielę o 17.

Wiadomości siatkarskie z regionu