Pojechali wiceburmistrz Edward Pietrzyk, szef Promocji Regionu Chojnickiego Roman Guzelak i radni Renata Dąbrowska, Józef Skiba, Edward Gabryś, Marek Czajka, a także członek Bractwa Kurkowego Bernard Niesłony.
Cel wyjazdu do Korsunia Szewczenkowskiego jest taki, żeby nawiązać kontakty ze stowarzyszeniami, podpisać umowę ze stowarzyszeniem, które zajmuje się kontaktami na linii Korsuń - Chojnice oraz przekazać prezenty - dla przedszkolaków, dla starszych dzieci i młodzieży.
- Korzystamy z doświadczeń niemieckich i holenderskich - podkreśla Edward Pietrzyk. - Oni też nam pomagali. Teraz my chcemy się odwdzięczyć tym, którzy też są w potrzebie.
Żeby tygodniowa wizyta nie obciążyła zanadto budżetu, panowie będą się zmieniać za kierownicą, bo nie wzięli ze sobą kierowcy. Tak będzie taniej, a jak podkreśla Pietrzyk, ci którzy pojechali, mają niezbędne doświadczenie za kółkiem.
We wrześniu do Korsunia wybiera się delegacja ze starostwa.