
W czasie kontroli drogowej policjanci spod Bydgoszczy w aucie dilera z Wielkopolski zabezpieczyli amfetaminę i marihuanę. W jego posesji: 150 krzaków konopi i ponad pół kilograma marihuany

- W trakcie kontroli policjanci wyczuli wydobywający się z auta charakterystyczny zapach marihuany. Dodatkowo nerwowe zachowanie kierowcy wzbudzało bardzo duże podejrzenia - o przebiegu zatrzymania 33-latka mówi kom. Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Okazał się to słuszny trop.

Przy 33-latku został znaleziony słoik oraz dwa papierosy z zielonym suszem roślinnym, woreczek z kryształkami oraz fiolkę z białym proszkiem. Mężczyzna przyznał też, że zażywał wcześniej narkotyki. Został zatrzymany i trafił "na dołek". Funkcjonariusze natomiast zaczęli kolejne czynności, udając się do miejsca zamieszkania dilera. To był "strzał w dziesiątkę".

- Podczas przeszukania mieszkania policjanci zabezpieczyli słoiki z marihuaną: ponad pół kilograma. Natomiast w użytkowanym przez 33-latka garażu ujawnili 150 krzewów konopi indyjskich w fazie suszenia. Łącznie zabezpieczyli ponad 6 kg suszu - relacjonuje kom. Słomski.