Unibax kandydatów miał dwóch: Adriana Miedzińskiego i Pawła Przedpełskiego. W klubie słusznie jednak uznano, że debiutujący w tym sezonie junior ma jeszcze czas, a najbardziej na to wyróżnienie zasłużył "Miedziak". Odpowiedni wniosek został już wysłany do Polskiego Związku Motorowego i wydaje się, że jego akceptacja jest formalnością.
Dla Miedzińskiego start w GP Polski byłby małym rewanżem za pecha w tym sezonie. Jeździł świetnie, ale z powodu kontuzji nie zdołał zakwalifikować się do GP Challenge w Poole, a bardzo liczył na awans do mistrzostw świata. Teraz znów jest w znakomitej formie i zapewne wstydu nam nie nie przyniesie.
- Mam nadzieję, ze będę mógł wystartować w Grand Prix. W końcu jestem z Torunia i zawsze na Motoarenie spisuję się dobrze. Nie dane byłoby awansować do mistrzostw Europu i świata, chciałbym, żeby ta dzika karta była dla mnie taką wisienką na torcie w tym sezonie - przyznaje torunianin.
Miedziński z dziką kartą w GP na Motoarenie wystąpił w 2010 roku (8. miejsce). W kolejnym sezonie to miejsce otrzymał Darcy Ward, a przed rokiem Maciej Janowski. Paweł Przedpełski także może pojawić się 5 października n a Motoarenie. Prawdopodobnie będzie rezerwowym zawodnikiem w tym turnieju.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje