Dla kogo parking pod urzędem gminy w Jeżewie? Dla wszystkich

- Musiałam jechać do Jeżewa do urzędu gminy. Jest parking pod samym budynkiem, ale nie mogłam tam zostawić auta, cały był zajęty - opowiada Czytelniczka. - W urzędzie powiedzieli mi, że mogę zaparkować pod kościołem. Nikt nie przejął się tym, że stamtąd już kawałek do urzędu trzeba przejść.

Oburzeniem Czytelniczki zainteresowaliśmy Mieczysława Pikułę, wójta Jeżewa. Przyznaje on, że parking bywa zapchany, ale wcale nie zajmują go urzędnicy, co również zarzucała telefonująca mieszkanka gminy.
- Dziś rano przyjrzałem się tej sprawie. Moi urzędnicy parkują pod kościołem, o co ich zresztą prosiłem - zapewnia Pikuła.

Każdy ma takie prawo
Skąd więc takie zagęszczenie aut pod urzędem gminy? Wójt ma na to odpowiedź: - Moim zdaniem parkują tam przede wszystkim pracownicy okolicznych sklepów.
Miejsca postojowe nie należą bowiem tylko do Urzędu Gminy w Jeżewie. Są ogólnie dostępne i wójtowi zależy, żeby tak zostało. - Nie jest to tylko parking urzędu, ale wszystkich jeżewian - podkreśla Pikuła. - Nie chcę dzielić mieszkańców na lepszych i gorszych, na petentów urzędu i klientów sklepów. Każdy ma prawo tam parkować.

Pikuła wyjaśnia również, że często stoją tam dwa auta pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
- Tylko dlatego, że często wyjeżdżają, czasem nawet kilka razy dziennie, pozwalam im trzymać auta tak blisko. Reszta urzędników zostawia samochody pod kościołem, a trzy pojazdy stoją jeszcze na podjeździe urzędu gminy - uściśla wójt.
Urzędnicy starają się zostawiać miejsce na parkingu petentom, jednak te są w ciągu dnia regularnie zajmowane.

- Czy to pracownicy sklepów, czy inni ludzie. Wszyscy są mieszkańcami naszej gminy - Pikuła bezradnie rozkłada ręce.