Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego raz dobrze nam się żyje w Bydgoszczy, a innym razem wychodzimy na malkontentów?

(ast)
Po badaniach Pentora mieliśmy dowód czarno na białym, że bydgoszczanom dobrze żyje się w swoim mieście. A teraz nowy ranking pokazał zupełnie inne opinie. O co w tym chodzi?

pomorska.pl/bydgoszcz

Więcej informacji z Bydgoszczy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz

Jak się naprawdę czujecie?

Dlaczego raz dobrze nam się żyje w Bydgoszczy, a innym razem wychodzimy na malkontentów?

Jak się naprawdę czujecie?

Chcielibyśmy również poznać opinie Czytelników "Gazety Pomorskiej". Jak Państwu żyje się w Bydgoszczy? Jakie są plusy, a jakie minusy mieszkania tutaj? O zdanie prosimy zarówno rodowitych bydgoszczan, jak i osoby, które do naszego miasta przyjechały niedawno.
Czekam na telefony i maile.
Anna Stasiewicz
[email protected]
tel. 52 32 63 154

Instytut Badań Opinii i Rynku Pentor przepytał w październiku ubiegłego roku grupę 900 osób: studentów, przedsiębiorców i innych mieszkańców.

Główny wniosek brzmiał: bydgoszczanie lubią swoje miasto i dobrze się w nim czują. Aż 81 proc. mieszkańców dobrze żyje się w Bydgoszczy. Jeszcze więcej (aż 91 proc.) bydgoszczan, odczuwa silne poczucie więzi z miastem. - Udało nam się przekonać bydgoszczan, że to jest ich miasto, że mimo przeciwności można Bydgoszcz lubić i dobrze się tu czuć - komentował prezydent Konstanty Dombrowicz.
Na zadowolonych bydgoszczanie wyglądają również w badaniu, które przeprowadziła Pracownia Analiz Społecznych i Rynkowych Wyższej Szkoły Gospodarki (na zlecenie "Expressu Bydgoskiego"). Odpytano 500 bydgoszczan. Co trzeci stwierdził, że w żadnym innym polskim mieście nie mieszkałoby mu się lepiej niż właśnie w Bydgoszczy. Np. do Warszawy chciałoby się przenieść niecałe 12 procent badanych.

Ale zdecydowanie gorzej wypadamy od poniedziałku w badaniu, które TNS OBOP przeprowadził na zlecenie "Newsweeka". Ankieterzy pytali mieszkańców 18 polskich miast, w tym również bydgoszczan, m.in. jak oceniają ofertę edukacyjną, kulturalną czy wygląd miasta. Łącznie przeprowadzono 1440 wywiadów. Bydgoszcz zajęła dopiero 13 miejsce. Uzyskaliśmy 30 punktów. W tej samoocenie wygrał Wrocław z 74 punktami. Nieco dalej uplasowany Toruń uzyskał 58 punktów
.
Szczegółowe wyniki owych badań TNS OBOP zostaną przedstawione dopiero 21 maja podczas Kongresu Regionów w Świdnicy.

Profesor Krzysztof Podemski, socjolog z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, uważa, że rankingi porównawcze są bardziej informacyjne i wiarygodne. - Różnice w rankingach mogą brać się na przykład ze sposobu formułowania pytań - mówi.

Zdaniem prof. Podemskiego, czujemy też niechęć do wypowiadania się niekorzystnie na temat swojego miasta. - Nasze odpowiedzi mogą jednak zależeć od wielu czynników, w tym również od pogody. Ważny jest też nasz nastrój. Jeżeli przed chwilą wjechaliśmy w dziurę albo coś nas zirytowało, to odpowiemy, że w naszym mieście źle się żyje - wyjaśnia.

Socjolog dodaje też, że nie wszyscy wierzą w anonimowość podczas udzielania odpowiedzi ankieterom.
- Wolimy więc odpowiedzieć, że coś nam się podoba, bo boimy się późniejszych konsekwencji - tłumaczy Krzysztof Podemski.
Profesor Podemski radzi, by ani szczególnie nie chwalić się pozytywnymi rankingami, ani nie załamywać tymi negatywnymi. - Najlepiej brać pod uwagę i złe i dobre - dodaje. - Jeżeli władze danego miasta chcą myśleć o rozwoju, powinny brać pod uwagę zarówno dobre, jak i złe rzeczy, o których mówią mieszkańcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska