Trudno pominąć fakt, iż demonstracja (pikieta) była nielegalna. Organizatorzy nie zgłosili tego faktu trzy dni przed wyznaczoną przez siebie datą. Krótko po godz. 14.00 do zgromadzonych wyszła burmistrz Nowego Miasta Lubawskiego - dr Alina Kopiczyńska - zapraszając do rozmowy, w urzędzie, delegację zgromadzonych.
- No, dlaczego się tak uśmiechasz?- taka była pierwsza jednego z demonstrujących reakcja na zaproszenie .
Do sali sesyjnej samorządu miejskiego zdecydowali się przyjść starsi i młodsi kibice, rozżaleni, rozgoryczeni, mówiący spokojnie i podniesionym głosem. Ich miłością jest klub sportowy, istniejący od blisko 90 lat. Ich miłością jest piłka, w wydaniu ligowym. I chcą ją mieć, a miasto ma w tym pomoc. Najlepiej wyłożyć kasę.
Klub, niestety, jest zadłużony - ok. 150 tys. złotych. Jest w klubie kurator, starający się o sponsorów. Bezskutecznie. Miasto może finansować, co czyni, sport młodzieżowy. Może stworzyć dobry klimat dla współpracy sponsorów - przedsiębiorców. Nie może natomiast rządzić klubem, decydować o wysokości jego budżetu. Nie jest bowiem udziałowcem KS Drwęca, a klub nie jest spółką prawa handlowego.
Na szalę nie można rzucić budżetu miasta, pompując w piłkę pieniądze podatników. To bezprawie.
__