
Dmuchane kanapy, czyli festiwalowy "must have". Gadżet, który pokochali openerowicze
Można na niej usiąść, by posłuchać ulubionego koncertu, albo wygodnie się położyć, gdy na dobre opadnie się z sił. W dodatku po złożeniu mieści się do plecaka. O czym mowa? O dmuchanej kanapie, w którą podczas Open'era 2018 zaopatrzyło się wielu festiwalowiczów. Zobaczcie na następnych stronach, dlaczego to "must have" podczas tegorocznych festiwali.
Open'er 2018 bilety. Czy można jeszcze kupić karnety?
Zobacz także materiał wideo: Open'er Obywatelski. "Będziemy rozmawiać o prawach i wolnościach obywateli, Unii Europejskiej i samorządach"
źródło: TVN24/x-news

Dmuchane kanapy, czyli festiwalowy "must have". Gadżet, który pokochali openerowicze
Kanapę trzeba dobrze wypełnić powietrzem, by wygodnie się na niej siedziało. Jak to zrobić? Wystarczy ją otworzyć i przeciągnąć nią (najlepiej z lekkim rozbiegiem), łapiąc do środka powietrze. Może być to problematyczne, gdy akurat nie wieje, jednak na festiwalu takim jak Open'er 2018 akurat wiatru nie brakuje.

Dmuchane kanapy, czyli festiwalowy "must have". Gadżet, który pokochali openerowicze
Na dmuchanej kanapie można wygodnie usiąść, nie przejmując się, czy ziemia jest zimna i mokra, czy nie. Ma to szczególne znaczenie przy imprezach na świeżym powietrzu. Spokojnie zmieszczą się na niej nawet trzy osoby.

Dmuchane kanapy, czyli festiwalowy "must have". Gadżet, który pokochali openerowicze
Kanapa, która kształtem przypomina trochę kajak, idealnie sprawdzi się także dla festiwalowiczów, którzy chcą sobie na niej wygodnie poleżeć w pojedynkę.