Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do dziś można znaleźć złoto

Karina Bonowicz
Miasteczko westernowe cieszy się dużą popularnością
Miasteczko westernowe cieszy się dużą popularnością www.silveradocity.pl
- W czym tkwi tajemnica sukcesu firmy? Odpowiedź jest prosta: w ludziach

- W czym tkwi tajemnica sukcesu firmy? Odpowiedź jest prosta: w ludziach - zapewnia Marek Romanowski, dyrektor z zakładu "Katarzynki" w Wąbrzeźnie. Potwierdzają to także inni pracodawcy.
- "Katarzynki" to firma rodzinna i tę rodzinną atmosferę daje się odczuć - przekonuje Marek Romanowski, od 20 lat związany z Zakładem Przetwórstwa Tworzyw Sztucznych Haliny Błażejewicz i jej syna Mirosława. - Właściciele inwestują w firmę i w ludzi. To, co zakład zarobi, jest wykorzystywane do podnoszenia jakości usług.
Zakład "Katarzynki" rozpoczął swoją działalność w 1989 r. jako kilkuosobowa firma rodzinna. Początkowo zajmował się wtryskową produkcją tworzyw sztucznych, z czasem rozwinął się do tego stopnia, że powstała w jej obrębie jedna z najnowocześniejszych lakierni metalizacji próżniowej w kraju. Jakie są zalety firmy rodzinnej?
- Szybki przepływ informacji, natychmiastowe podejmowanie decyzji, poszanowanie klienta i pracownika - wylicza dyrektor. - Ważne jest to, że w firmie nie ma przypadkowych pracowników czy kierowników. A wszystko dlatego że kadra zarządzająca wyłania się z pracowników firmy. Każdy ma szansę na awans: od brygadzisty do kierownika. Ja także tak zaczynałem. Pracuję tu od 20 lat, a od 10 jestem dyrektorem. Człowiek, który ma możliwość takiej ścieżki awansu, jest bardziej związany z firmą.

Sekret niby znany

- Kiedy ktoś pyta o przepis na sukces odpowiadam, że to żaden sekret, bo jest powszechnie znany. To doświadczenie i dobre relacje personalne - wyjaśnia Cezary Dembski, prezes toruńskiej firmy ADS Finance zajmującej się doradztwem finansowym.
O sukcesie ADS Finance zadecydowało międzynarodowe doświadczenie prezesa wyniesione z rynków Europy Zachodniej, które z czasem zostało wsparte doświadczeniem wieloletniej współpracy z polskimi instytucjami finansowymi.
- W branży pracuję od 20 lat, w tym także jako dyrektor zarządzający AWD Group, co było cennym doświadczeniem przed rozpoczęciem własnej działalności. Miałem już rozeznanie, jak doradztwo finansowe wygląda w krajach zachodnich - opowiada prezes.
Początkowo firma ADS Finance zajmowała jedno biuro, w którym pracowało 13 osób. Dziś liczba pracowników zwiększyła się do 62. Oprócz własnej siedziby w Toruniu posiada także oddział w Bydgoszczy, Grudziądzu i Olsztynie.
Jakie plany na przyszłość ma ADS Finance?
- Jesteśmy jedną z największych firm doradztwa finansowego w kraju, ale przymierzamy się do osiągnięcia statusu największej - mówi Cezary Dembski. - Chcemy jednak zachować element regionalny. Wykorzystamy w tym celu Kopernika. Ale zrobimy to inaczej niż wszyscy, tzn. wykorzystamy postać słynnego astronoma jako prekursora finansów, bo nie każdy wie, że nimi też się zajmował.

Dziki Zachód na kujawskiej ziemi

Dziki Zachód na kujawskiej ziemi
- Pomysł miasteczka westernowego zrodził się przez przypadek. Prowadziłem szkółkę jeździecką, podobnie jak mój kolega Sebastian Bugno. Początkowo mieliśmy konie i żadnego pomysłu, a potem konie i świetny pomysł - śmieje się Tomasz Goc, założyciel (razem z Sebastianem Bugno) miasteczka Silverado City w Boże-jewiczkach koło Żnina. - Dostaliśmy zlecenie na inscenizację napadu na kolejkę w Wenecji. Nie mieliśmy nic oprócz koni i to było impulsem, żeby zorganizować coś więcej. Z czasem robiliśmy takich inscenizowanych napadów nawet kilkadziesiąt rocznie. Nam to jednak nie wystarczało i pojawił się pomysł miasteczka rodem z Dzikiego Zachodu.
Tomasz Goc pamięta zupełnie puste pole po rzepaku, na którym miało powstać misteczko.
- Nie było rady - trzeba było zakasać rękawy - opowiada. - Po pięciu miesiącach Silverado City już stało. Początkowo pracowaliśmy tylko we dwójkę z Sebastianem i kilkoma znajomymi. Dziś musimy zatrudniać pracowników na zlecenie, bo zdarza się, że w sezonie nie mamy ani chwili wolnego.
W sezonie miasteczko jest oblegane przez turystów chętnych obejrzeć rodeo czy napad na bank. Ale w pozostałych miesiącach właściciele też nie narzekają.
- Wynajmujemy nasz saloon jako salę bankietową i konferencyjną - mówi Tomasz Goc. - Nie ma czasu na urlop, ale widok 1300 osób zachwyconych miasteczkiem podczas otwarcia sezonu wynagradza wszystko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska