Do lekarza trzeba odstać w kolejce, trudno się nawet dodzwonić

Wicestarosta Krzysztof Szarzyński twierdzi, że jeszcze w tym roku ruszy projekt e-zdrowie, czyli informatyzacja SPZOZ. Dzięki sieci komputerowej między innymi pacjenci będą mogli rejestrować się do lekarzy elektronicznie. To ma wyeliminować kolejki do okienek rejestracji. Wdrożenie programu jest jednak przesuwane od ubiegłego roku i póki co pacjent musi korzystać z tradycyjnych sposobów zapisywania się do lekarzy. Teoretycznie można się zapisywać do lekarzy osobiście lub telefonicznie. Dariusz Chudziński ze Strzelna mówi, że ma sygnały, iż rejestracja telefoniczna nie zawsze jest możliwa.

- Mam takie sygnały, że nie ma możliwości rejestrowania się do specjalisty przez telefon. Jak to jest możliwe, że człowiek z terenu gminy Jeziora Wielkie nie może się zarejestrować, mając skierowanie? To niewytłumaczalne. Można mówić o faksowaniu, mailowaniu skierowania - mówi strzeleński radny powiatowy.

Jak mówi Dariusz Chudziński osobną kwestią jest długość kolejek przy okienku w mogileńskiej przychodni. I pyta jak zapowiadany projekt e-zdrowie wpłynie "na relacje pacjent-lekarz, pacjent-rejestracja". I czy informatyzacja będzie miała realny wpływ na długość kolejek w rejestracji.

- System e-zdrowie działa tak, że pacjenci będą mogli się zarejestrować z domu. Będzie system telefoniczny, kolejkowy i automatyczna sekretarka powie, którzy jesteśmy w kolejce - mówi wicestarosta Krzysztof Szarzyński.

Jednocześnie zapewnia, że nie miał sygnałów o problemach z dodzwonieniem się do rejestracji. Dyrektor SPZOZ Marek Gotowała mówi, że pacjenci mogą się telefonicznie rejestrować do specjalistów. Wyjątkami są poradnia kardiologiczna i ortopedyczna. Jak zaznacza, we wszystkich przychodniach kraju tak jest, że akurat do tych lekarzy trzeba się zapisywać osobiście. Tyle, że zdaniem Dariusza Chudzińskiego w powiatowym SPZOZ odmawia się pacjentom rejestracji także do neurologa.