Do papieża trafi petycja w sprawie o. Rydzyka. A w prokuraturze jest już donos na jej autorów

„Tadeusz Rydzyk, zakonnik używający katolicyzmu jako narzędzia do zdobywania pieniędzy i władzy jest przykładem patologii występującej w polskim Kościele Katolickim” - czytamy w petycji w sprawie ukrócenia politycznej działalności toruńskiego redemptorysty, która powstała w maju 2017 roku. Stworzyli ją dwaj mężczyźni, podpisani jako Adam N. i Witek M. Nie chcieli ujawniać tożsamości, bo przewidywali, że mogą spotkać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami.

Jak już informowaliśmy, w dostarczeniu petycji do papieża Franciszka pomoże, mający polskie korzenie, kanadyjski polityk Thomase Lukaszuk. Zgodził się być pośrednikiem w tej sprawie. - Ma ją osobiście dać wysokim hierarchom kościelnym z Kanady, z którymi ma dobre relacje, a oni przekazać ją do Watykanu. Ma to zrobić w ciągu kilku najbliższych tygodni - informuje onet.pl.

CZYTAJ TAKŻE:Franciszek każe księżom zgłaszać przestępstwa pedofilskie. Po swojemu interpretują jego słowa

Oprócz petycji, do papieża ma także trafić list od jej twórców. „Wszystkie patologie związane z Rydzykiem opisane w naszej petycji nie tylko trwają, ale uległy zaostrzeniu. Tadeusz Rydzyk jest doskonałym przykładem tego, jak liczni przedstawiciele kleru katolickiego w Polsce robią z katolicyzmu dochodową parodię chrześcijaństwa, a Kościół udaje, że tego nie widzi” - czytamy w treści listu.

Przypomnijmy, że w odpowiedzi na petycję, krótko po jej opublikowaniu w internecie, toruńska posłanka Anna Sobecka napisała do papieża Franciszka list w obronie o. Rydzyka i Radia Maryja. Do tej pory podpisało się pod nim niewiele ponad 22 tysiące osób.
Natomiast kilkanaście dni temu, po tym jak pod petycją stworzoną przez Adama N. i Witka M., pojawiło się ponad 100 tysięcy podpisów, Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą złożył doniesienie do Zbigniewa Ziobry na twórców petycji.

ZOBACZ TAKŻE:Do papieża Franciszka trafi petycja w sprawie o. Rydzyka. Anna Sobecka też napisała list

- Wysłaliśmy mailem donos do Prokuratora Generalnego w sprawie znieważenia o. Tadeusza Rydzyka. Uważamy, że to pismo, te 100 tysięcy podpisów, to jest coś złego i nieprawdziwego, co degraduje postać o. Tadeusza Rydzyka i to wszystko co on stworzył. A stworzył przecież piękne rzeczy, jak Radio Maryja, Telewizję Trwam i jeszcze wiele innych wspaniałych dzieł - mówił na antenie Radia Maryja Ryszard Nowak, który stoi na czele Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą.

Twórcy petycji nie obawiają się, że z powodu zawiadomienia prokuratury, plan dostarczenia petycji papieżowi nie powiedzie się. W rozmowie z Onetem zaznaczają, że próba zastraszenia nie odniesie skutku. - Jak napisaliśmy w naszym liście otwartym, nasz kanadyjski ambasador jest gwarantem doręczenia petycji niezależnie od wydarzeń w Polsce. Atak Nowaka to dowód strachu przed pozytywną reakcją papieża Franciszka na petycję. Warto podpisywać. Nawet zwolennicy Rydzyka wierzą, że petycja może być skuteczna - czytamy wypowiedź Adama N. i Witka M. na portalu onet.pl.

Zbiórka podpisów pod petycją ma zakończyć się 10 lipca. Aby zachęcić internautów do podpisywania, pomysłodawcy prowadzą specjalną akcję w mediach społecznościowych. Polega ona na wpisywaniu np. na Facebooku lub Twitterze -hasła #Rydzykchallenge i wklejanie linku do petycji dostępnej na avaaz.org.