Od parkingu do renty
Przed wejściem do auli urzędu spotkaliśmy pana Andrzeja Turniewskiego: - Po co tu przyszedłem? Trzy lata temu bydgoski ratusz zmienił miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przy ulicy Czackiego. Teraz na wjeździe do mojego domu ma powstać wielki parking. To utrudnienie nie tylko dla mnie, ale i moich sąsiadów. Już sobie wyobrażam te kilkadziesiąt samochodów, które będą parkowały tuż przed naszymi wjazdami.
Z kolei pan Rafał Rymkiewicz chciał sprawdzić, czy miasto słusznie chciało go obarczyć zawyżoną opłatą za to, że przed siedzibą jego firmy na bydgoskim Błoniu ustawił niewymiarową reklamę.
- Wysłuchałem już kilkunastu mieszkańców Bydgoszczy i okolic - mówi Szerkus. - Najczęściej skarżyli się na, według nich, niesprawiedliwe postępowanie urzędników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Jednej pani, na przykład odebrano rentę, po tym, jak opinię o jej stanie zdrowia wydał orzecznik lekarski. Kobieta skierowała sprawę od razu do sądu zamiast najpierw złożyć odwołanie od orzeczenia do ZUS.
Obrońca z siłą prokuratora
Rzecznik praw obywatelskich, oprócz udzielania rad swoim klientom, może też, np. składać apelacje od wyroków sądów. Ma również wgląd do akt sądowych, czy prokuratorskich osoby, która domaga się od niego pomocy. Rzecznik ma też uprawnienia podobne do prokuratorskich, to znaczy: - Występujemy o wznowienie postępowania sądowego, na przykład gdy nasz petent twierdzi, że sąd zbyt szybko zakończył postępowanie. Każda sprawa jest jednak rozpatrywana indywidualnie.
U nas będzie regularnie
Obecnie mieszkańcy naszego województwa mogą zwracać się ze swoimi problemami do biura rzecznika praw obywatelskich w Warszawie. Lub interweniować u jego pełnomocnika w Gdańsku. Wciąż jednak brakuje przedstawicielstwa w regionie. Z propozycją rozwiązania problemu wystąpił wojewoda Rafał Bruski: - Wizyty pełnomocnika RPO mogłyby odbywać się u nas cyklicznie, choćby raz w miesiącu.
Podczas rozmowy wojewody z Krzysztofem Szerkusem pojawił się też pomysł utworzenia w Bydgoszczy delegatury urzędu.
- Trzeba najpierw przeanalizować te propozycje. Bliższy realizacji jest pomysł cyklicznych wizyt w Bydgoszczy. Utworzenie oddziału oznaczałoby dodatkowe koszty. Istnieją tylko trzy takie oddziały - w Gdańsku, Katowicach i we Wrocławiu - wyjaśnia Szerkus.
Pełnomocnik zapewnia, że decyzji w tej sprawie można się spodziewać w ciągu miesiąca.