https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do tańca i do różańca

Liliana Sobieska
W gminie Świedziebnia, jak do tej pory, nie  urosła im jeszcze poważniejsza konkurencja.
W gminie Świedziebnia, jak do tej pory, nie urosła im jeszcze poważniejsza konkurencja. Liliana Sobieska
Przed laty trudno było znaleźć na wsi grający i śpiewający zespół. Ludzie przygotowujący wesela i zabawy musieli szukać takiego w miastach. Dzisiaj utalentowanych i muzykujących jest wielu.

Nazwali się "Holidey". Trzon młodzieżowego zespołu stanowią Dawid Kowalski i Radek Zabłotny. Mają po osiemnaście lat, uczą się w brodnickich szkołach. Dawid mieszka w Okalewku, Radek w Janowie. Swoją karierę muzyczną zaczynali jako małoletnie pacholęta w parafialnej scholi w Świedziebni i z tą właśnie miejscowością są kojarzeni.

Choć coraz więcej odbiorców jest pod wrażeniem ich umiejętności, może dziwić fakt, że są absolutnymi samoukami. Nigdy i nigdzie nie pobierali żadnych profesjonalnych lekcji muzyki. Wprawdzie serca publiczności zdobywają zaledwie od roku, ale czynią to z wielką wprawą i powodzeniem, o czy świadczą liczne imprezy, które swoją muzyką uświetniają. Jedną z ostatnich, bardziej znaczących, była Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Na jej rzecz grali i śpiewali w Górznie.

Jaki gatunek muzyczny preferują i co najczęściej grają?

- Nie mamy jakiegoś szczególnie ulubionego rodzaju muzyki. Generalnie jest to tak uwielbiane__kiedyś i jeszcze dziś disco - polo i polski rock. Przy tej muzyce ludzie się dobrze bawią, nawet tacy, którzy głośno nie chcą się do tego przyznać. Na przykład na weselach taką muzyką najlepiej gości rozruszać - mówi Dawid Kowalski.

Właśnie na weselach "Holidey" najczęściej grywa. Poza tym zapraszani są jako kapela na wiejskie zabawy. Zdarzają się "osiemnastki" i inne imprezy okolicznościowe. Cieszą się, bo w gminie Świedziebnia, jak do tej pory, nie urosła im jeszcze poważniejsza konkurencja.

- Musimy nadążać z najnowszym repertuarem. Staramy się być przygotowani na propozycje i prośby uczestników imprez. W swoim repertuarze mamy trzysta utworów, pośród których przeważają polskie piosenki. Ale zdarza się, że śpiewamy także w języku angielskim. Teraz mamy taką technikę, że można stosować przygotowany wcześniej podkład muzyczny - dodaje Radek Zabłotny.

Pierwszy rok działalności muzycznej Dawid i Radek uważają za udany. Wierzą, że każdy kolejny będzie dla nich jeszcze lepszy. Chcą grać i śpiewać dla coraz liczniejszej publiczności. Dawać radość innym i sobie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska