To szkoły decydowały, czy przystąpić do próbnej matury. Większość placówek podeszła do egzaminu.
Maturzysta musi mieć przynajmniej 30 procent, żeby zdać.
Jak poszło? Ogólnie dobrze, mówią nauczyciele. W większości szkół najlepiej uczniowie napisali egzamin z angielskiego. Największe problemy mieli z matematyką.
- U nas na 90 uczniów, matury nie zdało pięciu. Matematyka wypadła najsłabiej. Średni wynik, jaki uzyskali nasi uczniowie, to 35 procent - mówi Beata Kwasigroch, wicedyrektorka IX Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Nałkowskiej. - Najlepiej spisali się uczniowie, którzy zdawali angielski. Tutaj przeciętny wynik to ponad 90 procent.
Uczniowie "dziewiątki" dobrze też napisali z historii - dostali z niej średnio 65 procent i polskiego (prawie 60 procent).
W Zespole Szkół Handlowych przy ul. Kaliskiej zdało blisko 70 uczniów na 93 ogółem. Najlepiej poszło na angielskim.
W Zespole Szkół Mechanicznych nr 2 przy ul. Słonecznej do matury przystępuje w tym roku 38 uczniów. - Siedmiu nie zdało egzaminu próbnego, ale ogólnie nie poszło źle - mówi Jan Chyliński, dyrektor. - Maturzyści byli przerażeni matematyką, ale poszła im dobrze.
W niektórych szkołach jeszcze nie ma wyników próbnych matur. - Będziemy mieli je w najbliższy poniedziałek - zapowiadają w Zespole Szkół Budowlanych przy ul. Pestalozziego.
To była druga, zarazem ostatnia, próbna matura. Ta prawdziwa zacznie się 4 maja.