Płażyński, jeden z tzw. trzech tenorów PO, podobnie jak Olechowski opuścił szeregi tej partii. Obaj politycy mają zdecydować, czy wystartują w wyborach prezydenckich w 2010 r. Olechowskiego namawia Stronnictwo Demokratyczne (polityk ma ogłosić, co zrobi jesienią).
Z kolei Płażyńskiego - posła niezależnego, który dostał się do Sejmu z list PiS - przekonują do walki o prezydenturę osoby związane z ruchem Polska XXI. Pomysł ten pojawił się po tym, jak prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz oświadczył, że nie zmierza startować.
(więcej w "Dzienniku" lub na www.tvn24.pl)