Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do żłobka zapraszamy najszybciej za rok

Katarzyna Dworska
Bydgoszcz. zlobek przy ul. Brzozowej. Zdjęcie archiwalne
Bydgoszcz. zlobek przy ul. Brzozowej. Zdjęcie archiwalne Jaroslaw Pruss
Nie ma wolnych miejsc dla bydgoskich maluchów.

Problem dotyczy nie tylko placówek publicznych, które działają w ramach Zespołu Żłóbków Miejskich, ale również prywatnych klubów malucha.

Przekonała się już o tym mama trzynastomiesięcznej Oliwii. - Od czerwca szukam żłobka i jak na razie z marnym rezultatem - opowiada Joanna. - Regularnie jeżdżę i dzwonię, aby dopytać, czy może zwolniło się miejsce. Za każdym razem panie bezradnie rozkładają ręce.

W jednej z placówek jej pociecha jest na setnym miejscu listy rezerwowej. - Nie wiem już, co mam zrobić - mówi. - Nie mogę wrócić do pracy, chociaż bardzo bym chciała, ponieważ nikt z rodziny nie może zająć się córką. Próbowałam też w prywatnych klubach malucha. Wszędzie słyszę to samo: „Zapraszamy najwcześniej w przyszłym roku”.

Sprawdziliśmy, czy rzeczywiście sytuacja jest aż tak dramatyczna. Zadzwoniliśmy do trzech żłóbków, które należą do miasta. W „Słoneczku” powiedziano nam, że wolne miejsce znajdzie się dopiero na lipiec. W „Balbinie” w Śródmieściu czeka się co najmniej rok, a w „Muszelce” na Bartodziejach w kolejce na listopad już jest 20 dzieci. Pierwszeństwo mają maluchy, które znajdują się liście rezerwowej. A zgłoszenia od rodziców cały czas napływają.

Zobacz również: Miasta regionu z lotu ptaka [zdjęcia]

W Bydgoszczy działa również kilka prywatnych klubów malucha, które oferują opiekę nad dziećmi od roku do trzech lat. W „Bąbelkowie” usłyszeliśmy, że nie ma wolnych miejsc, a najbliższy termin to wrzesień. Podobnie sytuacja wygląda w „Junior Clubie”, który prowadzi Prywatne Centrum Dziecięce. - Najlepiej jest zgłosić się do nas z rocznym wyprzedzeniem - mówi Daria Pietrusza, właścicielka. - Nabór rozpoczyna się u nas w maju, ale rodzice już zapisują swoje pociechy. Mamy mało miejsc, ponieważ opiekujemy się 15 dzieci.

Zespół Żłobków Miejskich składa się z ośmiu placówek, w tym jednej integracyjnej. Przebywa w nich 970 dzieci, które mają od 20 miesięcy do trzech lat. - Dla porównania w ubiegłym roku mieliśmy pojedyncze wolne miejsca - tłumaczy Zdzisław Kostkowski, dyrektor Zespołu. - Wnioski można złożyć w godzinach pracy placówek. Dwa razy w ciągu roku są rozpatrywane. W tym jeszcze będzie to miało miejsce w grudniu. Najlepiej jednak zapisać dziecko zaraz po jego urodzeniu.

W miejskich żłobkach miesięczna opłata wynosi 254 złote. - Analizujemy możliwości dalszej rozbudowy podległych placówek - dodaje Kostkowski. - W zeszłym roku zakończona została inwestycja rozbudowy żłobka w Fordonie. Kosztowała 2,5 miliona złotych, a 80 proc. tej sumy pochodziło z rządowego programu „Maluch 2015”. Dzięki temu liczba miejsc w placówce przy ul. Gierczak powiększyła się o 58.

***
Sprawdź prognozę pogody - kujawsko-pomorskie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska