Do ZUS lepiej iść pieszo

Placówka ZUS w Nakle obsługuje teren całego powiatu. Stąd tak wielu zmotoryzowanych klientów. Przed wejściem swoje auta stawiają pracownicy firmy. Dla klientów ich brakuje. Parkowali oni zwykle na poboczu po przeciwnej stronie dogi, ale teraz nie mogą. Po modernizacji ulicy Bohaterów wjazdu na pobocze przy torach zabrania ciągła linia. Co robić?

Problem na ostatniej sesji sygnalizował radny Jan Światłowski. Sugerował, by ciągłą linię zastąpić przerywaną, to pozwoli ponownie parkować przy torach.

- To teren PKP, znajdujący się blisko torów. Nie powinno się tu stawiać aut - wyjaśniają w ratuszu. Władze Nakła liczą jednak, że problem parkowania uda się rozwiązać.

- Dwukrotnie prowadziliśmy rozmowy w tej sprawie. W pierwszym spotkaniu uczestniczył nie tylko szef miejscowego inspektoratu ZUS, ale też przedstawiciel tej firmy z Bydgoszczy. Chodziło nam głównie o miejsca dla niepełnosprawnych. Mamy zapewnienie, że takie stanowiska zostaną przed wejściem przygotowane. Pozostawione zostaną też trzy miejsca parkingowe dla innych klientów - informuje Andrzej Krupiński, wiceburmistrz Nakła.

A co gdy klientów będzie więcej? Podczas spotkania padła sugestia, że auta parkować można 200 metrów dalej, przy cmentarzu. Jest tam wydzielony teren przeznaczony na świąteczny handel. Miejsce to zajęte jest tylko na początku listopada. Ponieważ część działki to grunty gminne, ale reszta to własność parafii pw. św. Stanisława, konieczne były rozmowy z ks. proboszczem Marianem Wróblewiczem. Jak dowiedzieliśmy się - jest zgoda na takie wykorzystanie terenu.

Inna możliwość dotyczy drogi gminnej znajdującej się w sąsiedztwie ZUS. Tyle, że trzeba by ją utwardzić, a to już wymaga nakładów. Pieniędzy nie ma. W najbliższym czasie na powstanie tu parkingu nie ma więc szans.