Dobra rada Najwyższej Izby Kontroli: Dbaj o zdrowie - nie oddychaj!

Negatywny wpływ zanieczyszczeń powietrza na zdrowie i życie ludzkie jest już dobrze udokumentowany badaniami zagranicznymi - przekonuje NIK i podaje (powołując się na dane Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska), że w naszym regionie średnia liczba dni z przekroczeniem stężeń pyłu PM10 (utrzymującego się przez 24 godziny) wynosi aż 40.

Im dalej na południe kraju, tym sytuacja jest gorsza. Najgorsza jest w Małopolsce (76 takich dni). W sąsiednich dla nas województwach warmińsko- mazurskim i pomorskim takich dni jest odpowiednio "tylko" 22 i 18. Najlepiej mają się mieszkańcy Podlasia (11 dni).

W Nakle jak w wielkiej palarni

Wśród najbardziej zanieczyszczonych polskich miast znajduje się Nakło nad Notecią, gdzie aż 106 dni w roku (dane za 2017 r.) notowane jest przekroczenie stężenia pyłu PM10. To absolutny rekord w całym północnym i środkowym pasie naszego kraju.

Ekobezpieczeństwo. Zastanawiamy się nad tym, co truje nasze środowisko i jak temu zaradzić?

Jeśli wziąć pod uwagę przekroczenie dopuszczalnych stężeń benzo(a)pirenu (kumulujący się w organizmie rakotwórczy związek chemiczny), to w Nakle sięga średniorocznie 7,8 nanogramów na każdy metr sześcienny powietrza. To odpowiednik wypalenia w całym roku 3 tys. 515 papierosów.

46 tysięcy zgonów

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i Europejskiej Agencji Środowiska zanieczyszczone powietrze powoduje na świecie ok. 7 milionów przedwczesnych zgonów rocznie. Natomiast w Europie (41 krajów) liczba zgonów przekracza 400 tys. W Polsce jest to ponad 46 tys. osób.

Potrzeba nam 10- 15 lat

- Jako państwo musimy spełnić wymogi ochrony środowiska, bo zobowiązaliśmy się do tego wstępując do Unii Europejskiej - mówi Jacek Goszczyński, naczelnik Wydziału Monitoringu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. - Realna perspektywa dojścia do tych wymogów to 10-15 lat, pod warunkiem wszak, że będą na to pieniądze. Na razie poprawę w naszym regionie oceniłbym na 10 procent. Lepiej wypada Toruń, który mocno postawił na wymianę starych pieców na nowe.

Latem smog jest delikatniejszy. Ale nadal nas truje

Z kolei NIK alarmuje, że przy obecnym tempie działań redukcja emisji pyłów i benzo(a)pirenu zajmie od 24 lat do niemal 100.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził 22 lutego tego roku, że Polska naruszyła unijne prawo dotyczące jakości powietrza, a dopuszczalne stężenia PM10 były przekraczane w sposób ciągły. Może to skutkować nałożeniem na Polskę znacznych kar finansowych.

Polska węglem stoi

Zdaniem naczelnika Goszczyńskiego, problemem w osiągnięciu europejskich standardów jest wciąż niespójna polityka energetyczna państwa, która oparta jest na węglu. Sytuację zdecydowanie poprawiłoby uruchomienie elektrowni atomowej i zintensyfikowanie pozyskiwania energii odnawialnej: z wody, wiatru i słońca.

- Największym problemem w naszym regionie i całej Polsce są wciąż i długo pozostaną domowe piece - konstatuje Jacek Goszczyński.

W całej Polsce emisja związana z indywidualnym ogrzewaniem budynków to aż 82 do 94 proc. wszystkich odnotowanych przekroczeń norm.

Liczy się jakość

- Władze miasta straszą, że będą kontrolować dym z kominów za pomocą dronów, aby dowiedzieć się czym gospodarze palą w piecach - mówi pan Zenon z Włocławka. - Tyle że jak się kupuje węgiel z legalnego źródła, to jaki ma się wpływ na jego jakość?
NIK zauważa, że przygotowany przez ministra energii projekt rozporządzenia w sprawie paliw stałych, nie przewiduje wymagań, które zapewniłyby parametry emisji zanieczyszczeń dla kotłów klasy 5 oraz spełniających wymagania Ekoprojektu, a właśnie taki standard przyjęto w analizowanych podczas kontroli NIK uchwałach antysmogowych.